sobota, 28 maja 2016

Epilog

Przenieśmy się w przyszłość. Daleką. Jakieś  15 lat i zobaczmy co u naszych bohaterów. O ile ktoś ich pamięta.. Głupie zapytanie.. No bo kto by nie pamiętał Maxiego Natalii, Fran Diego czy Ludmile i Federico ? Jest ktoś taki ? Nie sądze by tu sie tacy znaleźli.. A może ? Lepiej nie wnikać i przejść do rzeczy. Kto chce wiedzieć jak toczą sie dalsze losy tych par ? Łapki w góre. Wszyscy jak widze. Wiem zabawna nie jestem ale no cóź to ja  Luśka narratorka a raczej duch krążący wokół tych ludzi.. Przeniosła sie wechikółem czasu by ukazać realie która nastąpiła. Niezawiedziecie się Naxi, Diecesca, Fedemila nadal są razem już po śąlubach mają dzieci tak samo jak Felipe z Matldą, Gery z Alexeem czy Lara z Leonem. Cudownie prawda ? Oczywiście ale na tym nie skończe. Mam dużo do pokazania. Może zaczniemy od Fedemiły. Fede i Lu bo to oni.. Włoch i argentynka pamiętacie ich ? Dzięki śmierci siostry dziewczyny a zarazem dziewczyny włocha narodziło się miedzy nimi uczucie. Cami spoczywaj w pokoju. zASŁUŻYŁAŚ WYKONAŁAŚ KAWAŁ DOBREJ ROBOTY.  C zemu ? Już śpiesze wyjaśnić. To co zrodziło sie w dniu pogrzebu argentynki. Nie było przypadkiem. Uwierzycie? Cami nie była tka zła za jaką jej siostra uważała. Mieszała z losem grał z nim w hazard wygrała więc poprosiła by byli szczęśliwi. I są ale nic o tym nie wiedzą. Camila spogląda z góry opiekuje sie nimi. Zna ich oboje na wylot i wiedziała że on bedzie z nią szczęśliwy. Toress chciała naprawić  błędy. Chciała by dicenili jej siostre. Udało się. Ludmiła została projektantką mody i to bardzo sławną ! A jej mąż nadal jest solistą i daje koncerty. Mimo to że są tak zapracowani mają  czas dla dziesięcioletniej córeczki Niny bardzo podobnej do mamy lecz z charakteru to stuprocentowy tatuś. Para jest już 12 lat po ślubie. Ludmiła ma już  31 lat a jej mąż 37. Mieszkają we Wloszech gdzie wychował sie mężczyzna a Lu otworzyła tam salon mody. Wszystko układa im się jak w bajce. Jednak spokojnie to nie jest sen. To realia którym nic nie zagraża. Przelećmy kilkaset tysięcy kilosów. Niby daleko ale warto. Byśmy przekonali sie co słychać w Argentynie a szczególnie w BA gdzie znajdziemy Naxi i Diecesce . Sąsiadów a zarazem przyjaciół. Jesteście ciekawi? Ciekawość zżera człowieka ale co tam ja nie wytrzymam ! Dobrze że jestem nie widzoialna i wlaśnie ich obserwuje. 33 letnia włoszka wraz z 34 letnim hiszpanem. Pragne od razu przypomnieć iź ich życie nie wyglądało jak bajka ostatnio gdy mieliśmy z nimi do czynienia. Pamiętacie ? Czy odświerzyć wam pamięć /? Wszystko było dobrze póki siedemnastoletnia Fran nie zaszła w ciąże z Diego czego on nie chciał więc wściekły rzucił ją czego potem żałował. Gdy odyskał rozsądek było z późno póniewąż włoszka uzyskała wsparcie w ramionach meksykańczyka. Swojego byłego chłopaka Marco. Gdy Diego sie o tym dowiedział nie miał skrupułów ani zachamowań by zabić meksykańczyka który teraz spoczywa w niebie opiekując sie Fran a Diego wybaczył wszystko. Sam nie był święty w związku z włoszką iź zdradził ją z Aną, która zgineła w wypadku samochodowym. Są razem w niebiosach. Wracając do Diecesci. Wiezienie zmieniło Diego i to jak ! Nie czekał by odzyskać Fran tuż po odzyskaniu wolności. Włoszka zgodziła sie na powrót do ukochanego bardziej ze wzgledu na przyszłość córki. Przez pierwsze miesiące wciąż sie kłócili. Nie mogli dojść do porozumienia. Fran ni ufała partnerowi nawet po ślubie. Diego o tym wiedział i starał sie jak mógł by to zmienić aż w końcu sie im udało. I wspólnie wychowują szesnastoletnią Isabell. Ma charakter tatusia a urode matki. Diego bardzo sie cieszy mimoo wszystko z tego a jego chlubą jest właśnie ona.  A zapomniałabym .. pewnie sie zastanawiacie czym zajmują sie państwo Dominquez'owie. Odpowiedz prosta. Muzyka gra. Kobieta była piosenkarką przez 5 lat.  Począwszy iź w wieku 22 lat  zdobyła kontrakt. Wydała 2 płyty oraz uczestniczyła w trzech trasach koncertowych. Jednak przed sześcioma laty postanowiła skupić sie na rodzinie i dopiero wtedy naprawde Diecesca sie odrodziła. A jej mąż prowadzi Art Rebek ltóre dostał po ojcu Maxi lecz po ślubie z Fran zostali wspólnikami z czego cieszyły się ich żony. Skoro mowa o Ponte... przenieśmy sie na sąsiednie podwórku. Trzyosobowa rodzina  nadal zamieszkuje w domu rodzinnym Maximiliano. Po ślubie ojciec chłopaka przepisał wszystko dla pierworodnego syna a oni sami przeniesli sie do Cardoby. Ojciec Maxiego wybaczył żonie. Tak samo jak Naty swojej teściowej. Mimo iż było to trudne. Pamiętacie to ? Spiski Valeri próba zmowy z polką i próba zabójstwa której skutki odczuwa MJ. Rodzice nigdy nie powiedzieli o tym synowi który i tak docenia dar życia. Od maleńkiego matka tłumaczyła mu że Bóg kocha '' dzieci kalekie'' '' one zbawią świat i wyproszą u niego wszystko '' Chłopak w to uwierzył. Żałuje jedynie że nie może tańczyć jak jego tata którego podziwia. Z ppewnością odziedziczyłby ten dar jak i dużo po ojcu. Ma jego loki uśmiech i charakter mieszający sie z niewinnością matki i jej karnacją. To idealne połączenie. Naxi jak Nata zapowiadomiała nie doczekała się więcej potomstwa. Hiszpanka odmawiała a Maxi nie nalegał bojąc sie ją utracić. Za to rodzice skupili całą miłość na synku, który był owocem '' gwałtu '' o czym Naty pamięta lecz zbyt kocha męża by mu to wypominać. Cieszy sie że go ma mimo to przecież nie sądziła iż ktoś ją pokocha. Od zmienił jej nastawienie do wszystkiego. To dzięki niemu przestała się bać tego jaka jest a dzieki niej on przestał cpać. Czy żałują ? Oczywiście że nie ! Z przyjemnością wspominają te czasy. Często także zachciewa im sie wspominek na sąsiedzkich przyjęciach z Diego i Fran

dzięki czemu MJ zaprzyjaźnił sie z Isabell. To mało powiedziANE STALI SIE JAK jedność bliźniaki czy rodzeństwo. MJ mimo swojej choroby zawsze dbał o Ise. Bronił jej przed wszystkim. Ona była w niego wpatrzona. Już w przeczkolu sie nim zauroczyla co z wiekiem przerodziło się w Miłość. Z jej strony niestety. MJ czesto sie zakochiwał o czym odrazu mówił Isie. Dziwiło go że ona nigdy nie dzieliła się z nim swoim życiem miłości. Jakby go nie miała. Nigdy nie widział jej z chłopakiem. Ciekawiło go to gdyż jej ojciec czesto zmieniał partnerki przed Fran. A ona była taka jak on. Za to ją kochał. Niestety uważał ją za kumpla i ona z bólem z tym sie godziła. Gdy tylko przedstawiał jej nową dziewczyne wypłakiwała całe noce lecz nigdy nie miała mu tego zazłe. Mimo iź widziała że one sie nad nim litują lub bawią. Chociaż był na wózku. Nie wszystkie dziewczyny chciały być skazane na niańczenie go o czym Isa wiedziała jednak nie on. Był zbyt zaślepiony. Przyjaciółka jednak kochała go zbyt mocno by go ranić. Wiedziała że kiedyś kogoś znajdzie odpowiedniego. Łudzila sie że będzie nią ona. Marzyła być jego dziewczyną. Nie przeszkadzała jej jego niepełnosprawność. Pragneła mu pomóc, godziłaby sie na to z zadowoleniem by tylko on ją chciał. Ale najwyraźniej życie chce inaczej. To tak boli ! Myślała.  W nocy pewnego razu wybuchła płaczem po czym napisała wiersz o tym co czuje. Miała ledwie 13 lat a zaczeła przelewać myśli na papier o czym nikt nie wiedział. A Maxi nie miał sie o tym nigdy doewiedzieć ! Nie chciała go stracić. Jednak z czasem przeszła okres dojrzewania i chłopcy zaczeli za nią uganiać lecz ona dawała im kosza. Nie spodobało sie to jednemu z nich i pobił dziewczyne. Ponte widząc to oddał mu nmimo że nikt w to nie wierzył. Pobił go do nie przytomności. Nie myślał o konsekwencjach tylko o przyjaciółce. Zdziwiło go wszystko a potem zobaczył wiersz. Od razu domyślił sie o kim on jest. Postanowił ppoważnie porozxmawiać z przyjaciółką

- Powiesz mi w końcu co to ? - pokazał jej karke z tekstem wiersza
- Skąd to masz ?! Daj to moje ! 
- A ja twierdze że i moje ! 
- Nie .. 
- Wiem że pisałas to mnie 
- To było 3 lata temu ! 
- A co zmieniło sie od tego czasu ? 
- Nie.. - ujął jej policzki 
- Prosze.. powiedz 
- Ale co ? 
- To o mnie ? 
- tak.. ale co z tego ? - zwlekała z odpowiedzą 
- Czemu mi nie powiedziałaś że sie we mnie kochasz ?
- Bo latałes za innymi. Ni i nie chciałam psuć przyjaźni
- Dlaczego ? 
- Bo nie odwzajemniłbyś tego 
- Tego nie wiesz..
- Nie chciałam by to popsuło naszą przyjaźń
- Nie wiesz tego
- Latałeś za każdą ! 
- Szukałem ideału..
- Jasne 
- A nie zauważyłem że mam go pod nosem
- Co ty pleciesz ? 
- Przepraszam że dopiero teraz -mówi po czy złańcza ich 
usta w namiętnym pocałunku gdyż chłopak dopiero
zdał sobie sprawe że to Ise kocha najbardziej 
na świecie. Dziewczyna nie protestowała 
Wręcz przeciwnie oddawała namiętnie pocałunki
- Kochasz mnie ? 
- Jasne głuptasku ! Uświadomiłem sobie że 
Cię kocham od zawsze tylko byłem zaslepiony 
- Czemu ? 
- Bałem sie że odrzucisz idwalide
- Nie jesteś inwalidą ! Ja Ciebie Kocham ! 
- Na zawsze 

Tego dnia zostali parą co ucieszyło rodziców. Zareagowali bardzo pozytywnie ! Fran z Natą skakały omawiały ślub a ojcowie tylko sie śmiali i pochwalili MJa.  To co ich połączyło było trwałe aż do śmierci. Po 25 latach małżeństwa Isa postanowiła pokazać wiersz mężowi na ćwierć wiecze bycia razem w związku małżeństkim. MJ popłakał sie ze wzruszenia ; 
-Despertar y parar en el final del sueño 
Lo que no está escrito para nosotros
Porque  que mi corazón está roto
 - Aunque quierono puedo engañar a lo
 - Porque se siente que no debe
 - O tal vez sólo quieres sentir
La amistad es todo lo que quieras darme
Es sólo una simple diversión para usted
Ingenuo soy porque caí en amor con usted
Usted puede meterse conmigo en la cabeza
No me digas que no se quieren esto
Bueno ya sabes a conciencia el destino demi corazón
-No tengo derecho a enamorarme
Muchos de nosotros pero otro destinonuestro
-La única salida es sólo amistad y dejar de amar 
-Porque no quiere nunca caer en amor con mí

- To piękne kochanie ! 
- Dziękuje MJ 
- Za co ? 
- za 25 lat małźestwa i 45 przyjaźni
- Nadal jesteśmy przyjaciółmi
- Przyjaciele nie sypiają ze sobą 
- Ale dzięki temu mamy 5 dzieci ; 
Simona, Valentine Mateo Gastona i Carle
A nasi starzy chcieli byśmy byli jedynakami 
- Nadrobilłeś to 
- Z przyjemnością
- Tak. Wiem bardzo mnie kochasz 
- Tą na dole owszem
- Zbok ! 
- Mam to po ojcu 
- Widze i pamiętAM
-Tak jak ty po swoim
- Masz racje
- przyznałas sie ! 
- Nie? 
- Ja wiem swoje i tak
- No na pewno
- Skoro mowa o twoim ojcu
- co z nim ?
- Znalazłrm piosenke, którą napieszał w kiciu dla twojej mamy
- Serio ?
- Tak - pokazuje jej tekst
( chodzi mi o te słowa jak w tytule bloga )
- Piękna
- prawda mój teść ma talent
- Mój też - całuje go w policzek
- Szczególny talent miał do stworzenia mi ciebie
- Tak jasne
- No a nie ? pani Dominquez Ponte
- Chciałbyś Ponte
- I tak mnie kochasz
- Niezaprzecze
- A śmiałabyś ?
- No nie. Maxuiemu i Naty zawdzięczam ciebie
- A ja Ciebie Fran i Diego
- Kocham Cię
- A ja ciebie staruszko
- Ej ! Jestem 3 miesiące młodsza
- A raczej rok bo jesteś ze stycznia
- Idjota
- Ale twój
- Prawda nie zamieniłabym cie na nikogo innego
- Słodka jesteś
- Wiem - muska jego usta


I tak kończy się ta historia. Zaskoczeni czy spodziewaliście się innego zakończenia ? Ta historia kresu nie ujrzy będzie odradzać się w sercach bohaterów jak i moim a może nadal i waszych drodzy czytelnicy. Nazwisko Ponte i Dominquez przetrwają jeszcze wiele pokoleń. A jakim cudem ? Otórz hiszpanie biorą dwa nazwiska swoje i partnera a dzieci mają także dwuczłonowe. Kto wie może za kilka lat ta historia sie odrodzi. Będzie taka sama ? Raczej nie bo bohaterowie zmienią bieg wydarzeń. Kto wie ? Tylko Bóg. Jedno wiem na pewno kończy sie HappyEndem. A kto by chciał nie ? Są tacy lecz ja preferuje dobre zakończenia. Po tym co spotkało bohaterów zasługuje na podziw ich postawa więc czemu nie życzyć im dobrze ? Nie można ! Teraz czas stworzyć nową historie. Nowy świat. Spotkacie mnie w niej. Jeśli sie wczujecie w słowa które wam niose. A może powrócicie do początku tej historii pełni emocji jak za każdym razem. Mimo iż znacie już jej zakończenie.


------------------------------------------
Hejka Drodzy kochani czytelnicy.
Mowa porzegnalna. Z tą historią. Trwała ona 11 miesięcy.
Pamiętam do dziś jak EwaNaxi błagała mnie bym nie kończyła z pisaniem bloga.
Prosila o nową historie więc się zgodziłam. Pamiętam że Natalia Vidal też pisała swoją historie.
Gdyby nie one poddałabym się. Jakkoś w połowie sierpnia do rodziny blogerskiej doszła Nuśka Ponte,
która jest z nami do dziś.  Za co wszystkim im dziękuje. To rozdział dla was !
Spodziewaliście się takiego finału ?  Sama zaczynając tą historie nie myąślałam że tak tto sie skończy.
Musi być happy end. Inaczej nie umiem.  Pamiętacie konkurs ? Temat to ''przyszłość bohaterów '' a sama
go wykorzystałam w tym prologu. Po 2 latach i 3 historiach o naxi. Kończe opisywać ere Naxi.
Szczerze to mi się troche przejadła. Dlatego nie chcąc was opuszczać ttutaj stworze historie o Falbie.
Która ruszy w następnym tygodnniu. Już w nowym miesiącu. Jak wiecie mam nowy blog i chce troche bardziej sie na nim skupić i go rozeklamować.
Dziękuje za prawie 89 tysięcy wejść, 31 obserwatorów i ponad 800 komentarzy.
Za to że byliście i jesteście i że będziecie tu.

3 komentarze:

  1. Boże ! pierwsza !
    tak 1 komentarz a tu ostatni rozdział aniech to ;/
    Może ujdzie .. na Gastinie juz skomentowałam hehhe ;p
    Popłakałam sie na tym epilogu ...ć ;D
    szkoda że naxi ci przeszło ale Falba tez dobra będzie ;*
    Będę czytać ;*
    Weny życzę ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochanie... Ja naprawdę nie wiem co powiedzieć...
    Płaczę. Po prostu płaczę... Czy to wystarczy? Nie.
    Epilog... Normalnie brak słów. Cudowne to jest <33
    Nie spodziewałam się takiego niesamowitego zakończenia.
    Boże... Isa i MJ razem?! Umieram normalnie...
    A Diecesca i Naxi tak uroczo... Sweetaśnie!
    Strasznie cię kocham skarbuś! ;**
    Nie mogę uwierzyć, że to już tyle...
    Jestem już z tobą od ponad roku! (Wcześniej nie komentowałam)
    Czekam na nową historię, która na pewno będzie również cudaśna.
    Aaa widzę, że nie tylko mi naxi się trochę nudzi... xdd
    Hehe... Lecę z tobą pisać na GG, skarbuś ;**
    Kocham cię. Do napisania ;DD
    Nuśka x.x

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojeju misia ! Cudowne zakończenie <333
    Wzruszyłam się, wiesz?
    Isa i MJ umieram! Nie spodziewałam się, że będą razem <33
    Naxi i Diecesca aaa *-*
    Nie wierzę, że ta historia już się skończyła ;((
    Kochałam ją <3
    Następna na 1000% będzie równie genialna
    Już nie mogę się doczekać kochana ;**
    Czekam na nią ;)
    DomiNika

    OdpowiedzUsuń

By: Marlene