Moje serce ciągleposzukuje
najjaśniejszej sposród wszystkichgwiazd
- dlaczego jesteś ciągle sam ? Jestes bogaty sławny i przystojny - mówi jego siostra camila
- nie spotkałem tej wyjatkowej - szepcze Argentynczyk
- A spotkasz ? - dopytywala
- tego nie wiem - odpowiada spogladajac na choinke.
Każdego ranka myślę o twoim głosie
I momencie, w którym dosięgnę Cię wzrokiem
- Znowu siedzisz przed laptopem ? Oderwij sie spędzij z nami święta - prosił Dieego
- cicho Diego słucham głosu maxiego. Co ja bym dała by pójść dziś na jego koncert
- Marzenia się spełniają bo wszystko jest możliwe - szepnął hiszpan.
- Zobacze go na własne oczy ! - zaczeła sie radować gdy dał jej bilety
Wiem, że to się stanie Twoja połowa i moja
Niedługo się odnajdą Nie przez przypadek
- Maxi stary genialny koncert - hiszpan poklepał kumpla, który patrzył na jego towarzyszke
- Dzięki stary - dodał nadal spoglądając na nią. Zakochał się
- Masz cudowny głos całkiem jesteś wspaniały - szepneła z uśmiechem. To go zadowoliło.
- Dziękuje Maxi - przytuliła go bardzo mocno. Oboje dosięgli nieba.
Jeśli to życie jest zakochane w naszej pasji
Pewnego dnia może nas połączyć
- Co robisz ? - spytał po kilku minutach gdy ją oglądał. Odzyskał odwage by poprosić.
- Nic. Tańcze to nic cudownego - szepneła
- Wcale nie. Też kocham tą forme wyrazu - ujął jej dłoń po chwili tańczyli.
- To nasza pasja - szepneła delikatnie trzymając dłoń na jego ramieniu.
I z twoim imieniem wygrawerowanym we mnie
Na piasku napiszę o tej miłości
.- Piękny zamek Naty - przyznał maxi gdy Naty kończyła budowle
- Tak jak twój tatuaż- przyznała- co oznacza ? - zapytała muskając go paluszkiem
- Nieskończoną miłość. Najważniejsze z uczuć - szepcze
- Zobacz serce .. nasze inicjały - pokazała na piasek.
A jeśli morze zabierze każde dzisiejsze słowo
Będę krzyczeć głośniej niż słońce...
- Muszę ci coś powiedzieć - zaczął chłopak obracając dziewczyne gdy byli na plaży
- Maxi ty wariacie - śmiała się
- Musze ci coś powiedzieć szybko - dodał
- Co takiego ?- spytała.
Powiedz mi jeśli jest coś co mógłbym zrobić
Aby schować cię we wnętrz mnie
- Papa Felipe - pomachała przyjacielowi. Maxi widział to
- Kto to ? - spytał zazdrosny
- To tylko kolega - szepneła radosna.
- Chce sie tylko o ciebie troszczyc. Za dobrze znam twoje wnetrze
Tylko powiedz mi, gdzie będę
W moich ramionach zadbam o Ciebie
- Co sie stało ? - spytał widząc jej łzy gdy uciekała przed hiszpanem
- Felipe.. Zranił mnie - przytulił ją a ta roztrzesiona sie tuliła
-Debil. Mówiłem ci. Na szczęście jestem tu i zaopiekuje sie tobą - obiecał
- Kocham cię - szepneła po czym zasneła nie dając mu prawa odpowiedzi.
Jeśli czuję zimno w mojej samotności
W moim sercu szukam Tobie miejsca
- Cami czuje sie taka sama - przyznała hiszpanka.
-Naty masz mnie dieg Maxiego - szepneła rudowłosa
- brakuje mi miłości - westchneła
- Maxiego - zgadła a ta pokiwała głową
Jak tysiące dusz nierozłącznych
I marzymy o pocałunku bez końca
- Naty nie rób tego ! - wyrwał jej żyletke - to nie jest tego warte - dodaje tuląc go
- Jest ! Nie moge ! To bardzo rani .. - zaczeła
- Kocham cię - szepnął złanczając ich usta w pocałunku.
- Ja ciebie też - odwzajemniła
Nie przez przypadek
Zawsze po Twojej stronie, zawsze
Tam będę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz