sobota, 19 grudnia 2015

Miniaturka Naxi '' zawsze tam będę '

    Moje serce ciągleposzukuje
                                                                                                 najjaśniejszej sposród wszystkichgwiazd

- dlaczego jesteś ciągle sam ? Jestes bogaty sławny i przystojny - mówi jego siostra camila
- nie spotkałem tej wyjatkowej - szepcze Argentynczyk
- A spotkasz ? - dopytywala
- tego nie wiem - odpowiada spogladajac na choinke.


                                                                                                      Każdego ranka myślę o twoim głosie
                                                                                        I momencie, w którym dosięgnę Cię wzrokiem

-  Znowu siedzisz przed laptopem ? Oderwij sie spędzij z nami święta - prosił Dieego
- cicho Diego słucham głosu maxiego. Co ja bym dała by pójść dziś na jego koncert
- Marzenia się spełniają bo wszystko jest możliwe - szepnął hiszpan.
- Zobacze go na własne oczy ! - zaczeła sie radować gdy dał jej bilety


                                                                                            Wiem, że to się stanie Twoja połowa i moja 
                                                                                              Niedługo się odnajdą Nie przez przypadek 

- Maxi stary genialny koncert - hiszpan poklepał kumpla, który patrzył na jego towarzyszke
- Dzięki stary - dodał nadal spoglądając na nią. Zakochał się
- Masz cudowny głos całkiem jesteś wspaniały - szepneła z uśmiechem. To go zadowoliło.
- Dziękuje Maxi - przytuliła go bardzo mocno. Oboje dosięgli nieba.


                                                                                            Jeśli to życie jest zakochane w naszej pasji 
                                                                                                          Pewnego dnia może nas połączyć


- Co robisz ? - spytał po kilku minutach gdy ją oglądał. Odzyskał odwage by  poprosić.
- Nic. Tańcze to nic cudownego - szepneła
- Wcale nie. Też kocham tą forme wyrazu - ujął jej dłoń po chwili tańczyli.
- To nasza pasja - szepneła delikatnie trzymając dłoń na jego ramieniu.



                                                                                    I z twoim imieniem wygrawerowanym we mnie
                                                                                                              Na piasku napiszę o tej miłości

.- Piękny zamek Naty - przyznał maxi gdy Naty kończyła budowle
- Tak jak twój tatuaż- przyznała- co oznacza ? - zapytała muskając go paluszkiem
- Nieskończoną miłość. Najważniejsze z uczuć - szepcze
- Zobacz serce .. nasze inicjały - pokazała na piasek.


                                                                                       A jeśli morze zabierze każde dzisiejsze słowo
                                                                                                         Będę krzyczeć głośniej niż słońce...

- Muszę ci coś powiedzieć - zaczął chłopak obracając dziewczyne gdy byli na plaży
- Maxi ty wariacie - śmiała się
- Musze ci coś powiedzieć szybko - dodał
- Co takiego ?- spytała.


                                                                                            Powiedz mi jeśli jest coś co mógłbym zrobić
                                                                                                            Aby schować cię we wnętrz mnie

- Papa Felipe - pomachała przyjacielowi. Maxi widział to
- Kto to ? - spytał zazdrosny
-  To tylko kolega - szepneła radosna.
- Chce sie tylko o ciebie troszczyc. Za dobrze znam twoje wnetrze


                                                                                                                  Tylko powiedz mi, gdzie będę
                                                                                                     W moich ramionach zadbam o Ciebie

- Co sie stało ? - spytał widząc jej łzy gdy uciekała przed hiszpanem
- Felipe.. Zranił mnie - przytulił ją a ta roztrzesiona sie tuliła
-Debil. Mówiłem ci. Na szczęście jestem tu i zaopiekuje sie tobą -  obiecał
- Kocham cię - szepneła po czym zasneła nie dając mu prawa odpowiedzi.

                                                                                                       Jeśli czuję zimno w mojej samotności
                                                                                                      W moim sercu szukam Tobie miejsca

- Cami czuje sie taka sama - przyznała hiszpanka.
-Naty masz mnie dieg Maxiego - szepneła rudowłosa
- brakuje mi miłości - westchneła
- Maxiego - zgadła a ta pokiwała głową


                                                                                                                Jak tysiące dusz nierozłącznych
                                                                                                            I marzymy o pocałunku bez końca


- Naty nie rób tego ! - wyrwał jej żyletke - to nie jest tego warte - dodaje tuląc go
- Jest ! Nie moge ! To bardzo rani .. - zaczeła
- Kocham cię - szepnął złanczając ich usta w pocałunku.
- Ja ciebie też - odwzajemniła


                                                                                                                                 Nie przez przypadek
                                                                                                             Zawsze po Twojej stronie, zawsze
                                                                                                                                                   Tam będę

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

By: Marlene