środa, 10 czerwca 2015

Rozdział 8

MAXI
Znalezione obrazy dla zapytania violetta - maxi ikonkiJuż jutro wylatujemy.  Skończyliśmy piosenkę i dobrze. To nasza pierwsza trasa jesteśmy podekscytowani.i to bardzo chcialbym aby bylo ich wiecej ale to zależy od. Ymixa. Najbardziej ciesze sie ze. Bede. Blisko Natusi.  PRZECIEZ obiecalem jej ojcu że bede się o nią.troszczyl abi nic się.jej nie stalo. Mamy odwiedzić Brazylię i Meksyk.  Leon tak samo jak Brodway odwiedzi swoj kraj. Trasa obejmuje też Europe : Hiszpanię Francję Włochy i Polskę.  BARDZO sie cieszymy że odwiedzimy te kraje. W Hiszpanii Natalia obiecała że mnie odprowadzi i pokaże swój dawny dom. We Włoszech odwiedzimy Fran a we Francji Ludmile.  W Polsce zagramy koncert w Łodzi. Organizatorka ma na imie Matylda. Już jutro wylatujemy. Z tej ekscytacji zapomniałem się spakować. Eh ja zawsze robie to co nie powinienem. Poszedłem do sypialni gdzie Naty sie pakowała. Zauważyłem tam też swoją walizkę i rzeczy
- Naty czy ty .. ty mnie pakujesz ? - spytałem zdziwiony.
- O Maxi - pocałowała mnie w policzek - Tak ciebie też pakuje. Jestes tak tym wszystkim podekscytowany, że postanowiłam ci pomóc. Wiem, że ty z tym zachwytem nie zdąrzyłbyś- wyjaśniła a ja się uśmiechnąłem. Mam taką cudowną dziewczynę.
- Wiesz, że Cami z nami jedzie ? Przebłagałam Marottiego - ogłosiła.
- Super bardzo się cieszę skarbie - cmoknąłem ją lekko - Brodway pewnie też się cieszy - dodałem.
Rudowłosa od małego jest moją  jest moją przyjaciółką tak samo jak i Natalii. Będzia miał kto pilnować Naty. Torres wie wiecej o Naty i i może dosłownie we wszystkim, jej pomóc.  Nie no to nie brzmi zbyt '' ładnie '' kazać pilnować swojej dziewczyny. Jakbym jej nie ufał albo coś. Ale to nie prawda. Po prostu natusia jest .. jak to nazwać..  Chodzi mi oto, że mojej dziewczynie trzeba pomagac bo znowu ulegnie jakimś wpływom. No albo mnie zdradzi .. Nie no ! Baranie myśl Naty nie mogłaby .. za bardzo mnie kocha... Rozmyśliłem się. W tym czasie moja dziewczyna spakowała wszystkie walizki  Gdy się otknąłem. Naty spytała mnie nad czym tak rozmyslałem. Skłamałem ponieważ nie chciałem się z nią kłócić i pomyślałaby że jej nie ufam. Usmiechnąłem się i przytaknąłem
- Gotowe - odparła o z satysfakcją padła na moje ramiona.
- Dziękuje skarbie - odpowiedziałem całując jej wargi. Odwzajemniała. Miałem coraz większą ochotę na nią Widziałem, że wiedziała do czego zmierzam. Nie opierała się więc bez dalszych podchodów zaczeliśmy sie coraz namiętniej całować zdejmując ubrania aż w końcu wylądowaliśmy w łóżku ....

NATY
Następnego dnia wstalam później niż Maxi.  Nie bylo go obok mnie. Spojrzałam na zegarek,  który wskazywał 12.  Czyli az tak długo spalam?  W sumie to sie nie dziwie po takiej nocy z Maxim.  Był taki czuły a zarazem taki namiętny.  Niestety ta noc szybko się skończyła.  Pamiętam tylko że Maxi się nie zabezpieczyl, więc istnieje prawdopodobieństwo że mogę być w ciąży!  W sumie to chciałbym mieć dziecko i to z Maxim ale raczej nie teraz. Po pierwsze jestem za młoda po drugie trasa po trzecie nie wiem czy Maxi chciałby je mieć.  Tp tylko przypuszczenia nie chce robić testu ani mu powiedzieć.  CHCĘ się cieszyć trasą.
Gdy tak sie zastanawiam nad moją przyszłością zPonte który w tym momencie wszedł do naszej sypialni ze śniadaniem. Chłopak przygotował mi jajecznice z mekonem i sok bananowy. Oh jaki on kochany i słodki.  Po prostu cudny!  Ja wam mówię on kiedyś zostanie moim mężem.
Jadłam z usmiechem i zarzarloscio z czego się śmiał
- widzę że po takiej wspanialej nocy zglodnialas -  stwierdzil
- tak bardzo ciekawej i cudownej -  rozmarzylam sie przelykajac ostatni kawałek jajecznicy i popilam sokiem.  BYŁO cudowne.
- mrr to bardzo dobrze_ powiedzial calujac mnie namietnie z satysfakcją a ja odwzajemnilam. Szkoda,  że podczas trasy będziemy mieć mniej czasu No ale zostają noce..  Oczywiście gdyby okazało się że jestem w ciąży to bym przerwała trasę. Po kilku godzinach pojechaliśmy do Camili ją zabrac no i Brodway'a.  Wszyscy mieliśmy spotkać się na lotnisku
Do lotu zostały 2 godziny. Postanowiliśmy poczekać u cami i brazylijczyka. Chłopcy zasiedli na kanapie w salonie by obejrzec mecz .. Ja z Cami poszłysmy do kuchni.

CAMI
Natalia była dziś jakaś radosna. Jako jej bff byłam bardzo ciekawa. Po za tym nie od dziś wiadomo, że jestem ciekawska po za tym przyjaciółki powinny mówić sobie wszystko. Więc postanowiłam zapytać ;
- Naty powiesz co sie dzieje ? - spytałam po chwili namysłu.
-  Nic nic - usmiechneła się niczym skowronek.
- Natalia nie kłam bo to widzę -  odpowiedziałam.
- eh no dobra .. ale nie jestem pewna .. i nie chce mówić Maxiemu.. ale pofejrzewam że jestem w ciąży - szepnela aby chłopaki nie słyszeli.
- że co ?? aaaa < pisnelam przytulając przyjaciółkę
- Camila to nie jest pewne - zauważyła.
- Muszisz powiedzieć Maxiemu - stwierdziłam i wtedy wszedł ON. Szybko zamilkłyśy ale niestety już coś podejrzewał.
- Naty o czym masz mi powiedziec ? - spytał. Natalia szybko uciekła z płaczem do łazienki. Ponte pobiegł za nią. Niestety Naty była szybsza i zamkneła się w łazience.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej ;* Mcie ósemkę ;D troche dłuższą i może ciekawską. Dziękuje za komentowanie i dedykuje go moim komentatorkom ;  Oli, Ewie, Dolor, Pannie Martin, Diecesca-naxi-opowiadania, KlaudiJabłońskiej
Przypominam o konkursie na oneshorty który jest do 12 lipca ;D prosze zgłaszajcie mi prace ! Mogą być juz stare i umieszczane na blogach ..

7 komentarzy:

  1. Cudowny
    Dzięki że dedykowalas godz dla mnie
    Ciekawe czy naty będzie w ciąży

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmm naxi znów w łóżku ^.^
    Mam nadzieje że informacja o ciąży Natki się potwierdzi
    A i dziękuje za dedykacje ;*
    Czekam na rozdział 9
    Pozdrawiam i życzę weny ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział dla mnie ipppp jeszcze taki cudowny rozdział ciekawe czy Natusia bedzie miała Dzidziusia!? Weny Życzę

    LOVCIAM NAXI

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja kochana !
    Yhyhy Maxi jaki napaleniec
    Naty i jej podejrzenia o ciążę :)
    Szczerze ? Mam nadzieję ,że będzie w ciąży
    Dziękuję za dedykacje :**
    Jest dłuższy
    Jupii
    Pozdrawiam kochana i czekam na następny i oczywiście duuuużo weny życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny rozdział! :3 Nic nowego! :*
    Uwielbiam twoje opowiadanie! Jest cudne! <3
    Z niecierpliwością czekam na next! Pisz szybko!
    Pozdrawiam i życzę weny! :3

    http://de-nada-sirve-el-odio.blogspot.com/
    http://no-espero-amor-ni-odio-oneshots.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

By: Marlene