poniedziałek, 7 lipca 2014

Rozdział 17 " Prosze o spotkanie w parku "

Weszłam po schodach na piętro. Na przeciwko sypialni mojego chłopaka znajdował się pokój jego brata. Zapukałam delikatnie w mahoniowe dzwi. Spytałam czy mogę wejść. Chłopak od razu mnie wpuścił. Rozejrzałam  się po pokoju. Panował tam bałagan. Usiadłam na łóżko chłopaka :
- To jak ma na imię ta szczęściara ? - zapytałam
- Agus  Heredia - słysząc nazwisko dziewczyny przypomniałam sobie o kuzynce Tomasa. Pamiętam, że była bardzo rozgadana. Tomas powiedział, że za dużo ogląda telewizji. Postanowiłam połączyć tą parę.
- Pomogę Ci. To kuzynka mojego kolegi z klasy. Wiem nawet jak możesz ją zdobyć - obiecałam.
- Naprawdę dziękuje ! Zazdroszczę Maxiemu takiej dziewczyny -  przytulił mnie po przyjacielsku.
-  A wracając do mojego chłopaka. Co miałeś na myśli mówiąc '' że wcale nie jest lepszy'' ?  Wtedy się wściekł i naskoczył na ciebie z pięściami ale go powstrzymałam - wyjaśniłam mu swoje obawy. Zastanawiało mnie czy on ma coś na sumieniu ? Czy mój chłopak ukrywa coś przede mną ? Z rozmyśleń wyrwał mnie dzwięk mojego smsa. Był od ... Andresa ? Co on jeszcze ode mnie chce ? Napisał :
'' Naty, przepraszam. Prosze o spotkanie w parku.  Przyjdz tam o 16. To ważne !!! '' 
Wcale nie miałam ochoty widzieć Calixto. Ale wodza ciekawości co on chce była większa. Popatrzyłam na zegar, który wybiło 15:50. Wzięłam torbę i szybko zleciałam ze schodów. Maxi oglądał mecz. Gdy zobaczył mnie w dzwiach. Odruchowo wstał :
-  Gdzie idziesz ? - spytał. Widać, że złość mu przeszła.
- Muszę iść .... - nie chciałam mu siię tłumaczyć.Złapał mnie za rękę i mocno przyciągnął do siebie. Jego oczy ... te czekoladowe oczy ... które tak ... kochałam. ale te słowa '' wcale nie jesteś lepszy '' Uświadomiły mi, że on nie jest ze  mną szczery.
- prosze zostań - poprosił z tą miną zbitego psiaka. Zawsze robiłam to co mi kazał ale tym razem chciałam wiedzieć prawdę. To było silniejsze ode mnie. Nie chciałam tkwić w kłamstwie.Wyrwałam się z jego uścisku i wyleciałam z jego domu jak torpeda. Zobaczyłam jego smutną minę. Ale już zmierzałam w kierunku parku. Gdzie miałam spotkać się z Andresem. Tak bardzo chciałam poznać prawdę. Nawet jakby miała mnie zranić. ....

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hejka.
Jestem na was zła bo przez weekend spadły statystyki aż o połowe !!! Macie szczęście, że mój kochany chłopak mi poprawił humor i tym, że moja najwierniejsza fanka Natalia Nawaro czeka od rana na ten rozdział. Tak bym nie napisała .....

NataliaPonte



5 komentarzy:

  1. Cudo<3333333
    Jestem mega ciekawa co Maxi ukrywa przed Naty i co Andres chce jej powiedzieć
    Nie przejmuj się mi też spadły statystyki ale ja zawsze będę z tobą
    Czekam na next<3333

    OdpowiedzUsuń
  2. AAAAA !!! <3 KOCHAM ! KOCHAM ! KOCHAM ! :3
    Twój blog jest zajebisty <333
    Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowny <3
    co Maxi ukrywa przed Naty ? !

    OdpowiedzUsuń
  4. oh :(
    Andres zawsze wszystko psuje
    oh Maxi jaki wściekły

    OdpowiedzUsuń
  5. Głupi Andres !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    fajnie by było jakby maxi dał mu w morde xd

    OdpowiedzUsuń

By: Marlene