niedziela, 6 lipca 2014

Rozdział 16 - " Czyźby nowa miłość na horyzoncie ? "

Były czekoladowe. Zawsze mnie onieśmielały. Były takie ciepłe i opiekuńcze. Takie same jak Maxi. Mogłam gapić się na nie całymi dniami ... Nagle usłyszałam jak z jego ust wychodzą kolejne słowa piosenki

Si siento frió en mi soledad  en mi pecho te busco lugar

za to ja dodałam

si confió en que mis pasos conducen a ti  tu calor un día me va abrazar, 

Znowu popatrzył na mnie

 y con tu nombre grabado en mi 

dodałam odwzajemniając spojrzenie

en la arena escribo sobre este amor 

Nasze spojrzenia znowu się spotkały. Wziął moją rękę i wyśpiewał

y si el mar se lleva cada palabra de hoy  gritare mas fuerte que este sol

wykrzyczał właściwie to. Potem uzupełniliśmy piosenkę refrenem. Na koniec dodałam tytuł

Ahí estaré... 

a Maxi





Siempre a tu lado... 


Zaśpiewaliśmy razem

Ahí estaré... 
                       

Ucałowałam mojego chłopaka. Wtem do  mieszkania wszedł Nico - brat Maxiego. Maxi od razu wstał odruchowo z kanapy
- Heh brachu co tam ? - zapytał Ponte.
- Hej. Cześć Naty. Nic. Jestem taki szczęśliwy - odparł robiąc obrut o 360 stopni
- Hola hola zwolnij bo sie gdzieś wywalisz albo na coś wpadniesz - przytrzymał go za barki.
- Czemu jesteś taki  szczęśliwy ? - zapytałam z ciekawości.
- To wszystko przez miłość .... - zaczął wgapiać się w sufit w kuchni.
- Stary zakochałeś się ? - spytał Maxi parsając śmiechem.
- Nie śmiej się ! - połorzył ręcę a raczej złorzył na klatce piersiowej i fochnął się na brata.
- Maxi nie udzielaj się - rozkazałam.
- Zakochałeś się ? - spytałam kucając  zwróciłam się do dziesięciolatka.
- Tak w najcudowniejszej dziewczynie w całym Buenos Aries - rozmarzył się. Maxiego nadal bawiło zachowanie Nicolasa. A przecież on dobrze wie jak to jest. W jego wieku '' zakochiwał się '' w każdej dziewczynie. Myśląc, że to jego Wielka Życiowa Miłość. Czułam, że Nico zakochał się inaczej i nie lata z kwiatka na kwiatek jak jego starszy brat. Młodszy Ponte był raczej stały w uczuciach.
- Kto to ? -  spytał z śmiechem Maximiliano.
-  O nie widać, że się tylko ze mnie nabijasz. Przecież wcale nie byłeś lepszy ! - stwierdził Nico
- Ja ci dam mały grzdylu ! - na twarzy mojego chłopaka pojawiła się złość. Ale czemu ? Czyźby ukrywał coś prze de mną ? Prędko poleciałam po schodach do pokoju dziesięciolatka ....

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej
Macie 16. Chociaż nie zasłużyliście. Wczoraj mało osób wchodziło i komentowało. Ale obiecałam dodawać je codziennie.  Dodałam go ze względu na moje 2 najwierniejsze czytelniczki. Chodzi mi o Natalie Nawaro i Maxite Ponte, którym dziękuje za aktywność i wczoraj :D Nie wiem co ja bym bez was zrobiła. Mam smutną wieść dla fanów Naxi. Od następnego rozdziału aż do 20 będą się kłóci i może wyglądać tak jakby się rozstali ale potem wszystko będzie okej.

NataliaPonte

5 komentarzy:

  1. Ale cudo<333
    Ochh jaki słodki ten rozdział :**
    Nico zakochany ciekawe w kim
    Ciekawe co Maxi ukrywa przed Naty
    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale super <333 Z resztą jak zawsze :33
    COO ?!?! SKŁÓCISZ NAXI ?!?! ^^
    Mam nadzieję, że szybciutko się pogodzą xD
    Czekam na kolejny ! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. oj oj coś się szykuje ? lecę dalej :)
    rozdział super !

    OdpowiedzUsuń
  4. oh słodko naxi dokończyło Ahi Estare <33333
    a te czułe słówka <33333333333333333333333333
    ciekawe w kim zakochał się Nico ????

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawi mnie co on ukrywa przed naty ?
    Jak zwykle boski

    OdpowiedzUsuń

By: Marlene