czwartek, 3 lipca 2014

Rozdział 13 '' Przebaczenie i pożegnanie ''

      Nadszedł ten dzień. Oczekiwałam go od tygodniu. Wczoraj przyszły wyniki konkursu Lu. Okazało się, że wygrała ! Oznacza to, że jedzie do Francji na cały rok ! Na myśl o tym ogarniało mnie szczęście i smutek. Z jednej strony cieszę się bo się jej pozbywam a z drugiej szkoda że wyjeżdza. Była moją pierwszą przyjaciółką. Chociaż mnie wykorzystywała i rozkazywała to mnie lubiła a ja ją. Dziwnie będzie teraz bez niej. W Srudiu zawsze trzymałam się jej. Wszędzie z nią chodziła. A teraz z kim będę tak chodzić ?
Doszłam w końcu do wniosku że będę za nią potwornie tęsknić.

    O dziesiątej mieliśmy ją pożegnać. Na pożegnanie Lu nikt nie chciał przyjść. Nie lubili jej ale ja wiedziałam, że powinnam tam być. Poprosiłam Maxiego żeby tam poszedł razem ze mną. Chociaż miał założony gips na nogę to przyszedł a raczej przykuśtykał. Namówił też Brodway'a i Camile aby przyszli.
Ludmi pożegnali też Leon i Andres. Gdy podeszłam do domu dziewczyny zobaczyłam przyjaciółkę wychodzącą z domu z walizkami. Niby była cała szczęśliwa i podekscytowana to na jej twarzy pojawił się smutek
- Cześć Natalia cieszę się że przyszłaś - próbowała otrzeć łzy
- Będę tęsknić ale za ro się spotkamy - próbowałam ją pocieszyć
Wtedy pojawił się Maxi. Przykuśtykał na kulach Był wspomagany przez Brodway'a
- Lydmiła bardzo cieszę się twoim szczęściem - zaczeła Camila
- Naty, Cami, Maxi, Brodwa'y ja was przepraszam za wszystko - wyraźiła skruchę blondynka.
- Ludmiła, żle się zachowałaś - zaczął stanowczym głosem Maxi
- Ale przeprosiłaś i to szczerze. To ważne. Dobrze, że to zrobiłaś - zaczęła kończyć Camila.
-  Wybaczamy ci - podsumował brazylijczyk.
Na końcu przyszli Leon z Andresem. Pożegnali Ferro. Nagle podjechała taksówka a chłopaki zapakowali walizki do bagaźnika. Blondynka wsiadła do auta i odjechała.

    Hasta que vuelvas te esperare

     Wszyscy odziwo cieszyli się z wyjazdu Lu tylko nie ja. Chociaż Ludmiła miała ciężki charakter to nadal była moją przyjaciółką. Wiele jej zawdzięczałam.  Niestety też złe rzeczy ...  Przecież musiałam chodzić z Andresem chociaż tak naprawdę kochałam Maxiego. To ona mnie wykorzystywała. Z jednej strony byłam głupia i naiwna. Teraz wiem że nie powinnam tak bardzo dawać się wykorzystywać Ludmile.
- Natalia - usłyszałam za plecami głos Maxiego.
- Wiemy, że jest ci ciężko. Ale masz innych przyjaciół niż Ludmiła - wyjaśnił Brodway.
- Tak myślicie ? Ale kogo ? - Przez łzy zadałam głupie pytanie.
- Natalia. Oni mają racje. Masz nas. A ludmiła za rok przyjedzie - objął mnie ramieniem Maxi.

             La clave son las risas, código amistad

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hejka
Macie tu 13 czyli pechową. Nie lubie tego numerku z osobistych pobudek. Lu wyjechała ale przeprosiła i nie ma już wrogów. Wróci w finale.  Naty na reście ma prawdziwych przyjaciół.  W zakładce '' Bohaterowie '' zmieniłam opisy i wygląd nie których postaci. Za namową Maxity Ponte skończyłam 1 część One Short'a. Niestety opublikuje ją po zakończeniu  1 sezonu. Planuje też 2 <333 No i konkurs też będzie :D. Dziękuje jeszcze Albie Rico, która mnie wspiera i motywuje. Kochana jesteś :*

NataliaPonte



 

10 komentarzy:

  1. Super<33
    Zapraszam !! http://leonettaforamor.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma za co to raczej ja powinnam tobie podziękować
    A co do rozdziału bomba!!!!!!
    Dobrze że Lu przeprosiła
    Naty biedactwo ale ma innych przyjaciół
    I Maxi yhh jak ja go kocham<3333
    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny rozdział <3
    Maxi wspiera Natalię :3
    Ludmiła wyjeżdża :(
    Super! Czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Napisałaś One Shota !!! :D Ale fajnie <3
    Nie publikuj go na koniec 1 sezonu... Tylko teraz ! Teraz ! Teraz ! Teraz ! Teraz ! Teraz !
    A co do rozdziału... Super, świetny, zajebisty, boski :3
    Czekam na kolejny z niecierpliwością ^.^ I na OS'a też !! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytałam wszystko! Ale coś mi sie spieprzyło i nie mogłam komentować. A poza tym superrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdział. :3 Bardzo mi się spodobał. Będętu wpadać częściej i zapraszam do siebie. ^^
    my-house-of-anubis-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda mi Naty ;c
    Ale Maxi dzielnie ją wspiera :D
    Czekam na next :)
    Zapraszam do siebie http://wiem-ze-odnajdziesz-mnie.blogspot.com mam nadzieje ze wpadniesz ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Superowo- bombowy
    będę trochę tęsknić za Ludmi
    Naty sobie poradzi przecież ma Maxiego i Camile prawdziwych przyjaciół

    OdpowiedzUsuń
  9. Żegnamy Lu
    troche szkoda
    Naty ma Maksiego oh

    OdpowiedzUsuń

By: Marlene