środa, 25 czerwca 2014

Rozdział 7 '' .... ty i ja ... ''

         Stałam zdziwiona. Ludmiła patrzyła się na mnie ciętym wzrokiem. Maxi nadal gapił się na mnie. Nie rozumiałam ich zachowania.
- No co ? spytałam wkórzona nie wiedząc o co im chodzi.
- Naty to ja i on mieliśmy nAPISAĆ TĄ piosenkę - wykrzyczała jeszcze gorzej ode mnie wkórzona.
- Ale wam nie szło. Ja tylko wypowiedziałam jeden wers - odwróciłam się plecami do blondynki. Blondynka kipiała ze złości i wyszła.
- Naty .... ja nie wiem co powiedzieć - zaczął się jąkać.
- To nic nie mów - stwierdziłam i wyszłam.

               Zaraz miałam próbę z Tomasem. Mieliśmy spotkać się w Resto i najpierw obmyśleć plan naszej pracy. Zastanowić się o czym tak naprawdę ma ona być. Co dla nas znaczy '' miłość '' dla mnie była ona ściśle związana z Maxim.  Jakie uczucie w nas budzi.  Wiedziałam że komponując tą piosenkę z Tomasem nie będę mogła zapomnieć o Maxim  Przecież to w nim byłam na zabój zakochana. Nawet teraz tylko o nim gadam i myśle. Oh Naty .... . Nie moge zapomnieć jak patrzył na mnie i jak się podlizywał, jak nie mógł się wysłowić. Nie potrafię się na niczym skupić bo tylko myślę o nim.


Gdy weszłam do baru, Tomas już na mnie czekał. 
- Cz...eść - wyjąkałam nieśmiało.
- Hej Naty - wsyał i odsunął dla mnie krzesło, po czym usiadłam.
- Dziękuje - odpowiedziałam
- Naty zacznijmy od tego cś zakochana ? Nie musisz mówić w kim - zapytał trochę z ciekawości
- Tak - odpowiedziałam i wtedy wszedł Maxi. Na jego widok od razu poczułam się dziwnie. Popatrzyłam na niego zastanawiając się co on właściwie tu robi ? Czyżby mnie śledził ? Zauważyłam że wchodząc do budynku rozglądał się po nim jakby czegoś szukał. Gdy zuwarzył mnie uśmiechnął się do mnie ! Odwzajemniłam ten uśmiech. Tomas to zauważył i wiedział co czuje do Ponte. Gdy tak się na mnie gapił nie zauważył odsuniętego krzesła.  Potknął się i upadł ale szybko wstał aby nikt tego nie zauważył. Usiadł sobie w najlepszym miejscu widokowym na mnie ! Widać było że był zazdrosny. Tomas zaczął śpiewać
              Si no hay nada que decir,
              Ni nada de que hablar
              No hace falta explicarte... 

Wtedy patrząc na tancerza napisałam na kartce
  Si guardas todos los secretos de mi vida
Y de mis sueños, si lo sabes...


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej oto nowiutki rozdział
Mam nadzieje że ciekawy . Jak widać Maxi już jest zdecydowany w swoich uczuciach do Naty. Dziękuje za nowego obserwatora i 10 komci pod tamtym rozdziałem. Kocham was <333
Następny chyba w sobotę.

NataliaPonte

            



10 komentarzy:

  1. Super rozdział <333
    naxi <333
    Zapraszam !!http://leonettaforamor.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. ahhh Maxiu zazdrosny Omomom <333
      Juz mi się to podoba ! :)
      Ahhh nie mogę się doczekać tych piosenek :)
      rozdział cuuudo *__*
      czekam na kolejnyy :*

      Panna Martin

      Usuń
  3. Super!!!!
    Maxi zazdrosny uuu
    Czekam na next szybko błagam!!! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Przecudowny rozdział :)
    Naxi ♥ Koffam :*
    Czekam na następny z "wielką" cierpliwością :* ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  5. A oto moment, w którym oficjalnie nadrobiłam zaległości i przeczytałam wszystkie rozdziały <3
    Powiem szczerze, że twój blog bardzo mi się spodobał :3
    Dodaję do obserwowanych i czekam na kolejny rozdział ^.^

    OdpowiedzUsuń
  6. Maxi cały czas myśli o Naty a ona o nim
    Maxiu zazdrosny auuuuuuuuuuuuuu

    OdpowiedzUsuń
  7. Maxi mega zazdrosny
    naty ciągle o nim myśli <333333333333333333333333333333

    OdpowiedzUsuń

By: Marlene