Nadszedł ten dzień. Ostatnie nasze wspólne show. Czekałam niecierpliwie w garderobie razem z dziewczynami. Byłyśmy bardzo podekscytoane. Każda z nas otrzymała wielką szanse występu. Niekture solo lub w duetach. Ważne, że docnili nasz talent. Gdy do garderoby przyszła Violetta to atmosfera troche się zmieniła. Każdy bowiem wiedział, że cce rozdzielić Leona i Lare. Baroni była naszą przyjaciółką i ja, Cami trzymaliśmy jej stronę. Za to \Fran i i Ludmiła zaprzyjaźniły się z Castillo.
- Hej dziewczyny - zawołała dziewczyna. Fran i Lu od razu podeszły do dziewczyny i zaczeły się śmiać z czegoś. Ja natomiast podeszłam do Lary
- Wszystko okej ? - spytałam.
- Oczywiście - skłamała. Wiedziałam, że nadal martwi sie o Leona.
- Wzystko będzie dobrze - pociszyła ją Cami.
- Camila ma racj masz nas. Nawet jak Leon zakocha się w Violetcie. To oznacza, że nie był ciebie wart - wyraźiłam swoje zdanie.
- Za 2 minuty zaczynamy pierwszy wytęp - rzekł Marotti. Byłyśmy gotowe. Wyszłyśmy na scenę. Tam już czekali na nas chłopcy. Gdy muzyka zaczeła grać zaczeliśmywystęp.
Wytęp bardzo się im podobał. Daliśmy z siebie wszystko. Byłam zmęczona. Niestety to dopiero początek. A do tego za raz biorę udział w duecie
- Hej skarbie - powitał mnie Maxi
- Hej - pocałowałam go.
- Gotoa / - spytał. Zaraz mieliśmy śpiewać '' Ahi Estare '' a wogóle to on i Ludmi. Ja tam tylko śpiewam jeden wers. Wystę polega na ich duecie. Moja postać jest dziewczyną w której zakochuje się postać Maxiego ale na ich drodze stoi dziewczyna grana przez Lu.
- Gotowa - przyznałam. Po czym razem z chłopakiem weszłam na scenę razem z blondynką. Występ zakończył się brawami. Oczywiście Ludmiła musiała zrobić wielkie show swoją osobą.
Kolejny występ należał do Lary. Dziewczyna dostała solówkę na którą w pełni zasłużyła. Byłam z niej dumna. Postanowiłam podejść do dziewczyny dodać jej otuchy.
- hej. I jak się czujesz ? - spytałam.
- Nadal nie mogę uwierzyć w to, że wykonam solówkę - uśmiechnęła się.
- Nadal myślisz o Violetcie ? - spytałam widząc smętną minę dziewczyny.
- Tak .. czuje, że odbierze mi Leona - posmutniała.
- Leon ci bardzo kocha i źadna dziewczyna ci go nie odbierze. Zaśpiewaj jak najlepiej. Dla niego. - dodałam.
-Dzięki. Jesteś najlepszą przyjaciółką - przyznała i poszła na scenę. Weszła nie pewnie na scenę. Przestraszyła się tak wielkiej publiczności. Gdy zobaczyła Leona odzyskała siły i zaczęła śpiewać
Gdy zeszła ze sceny podszedł do niej Leon.
- Lara byłaś .. - nie mógł się wysłowić.
- Niesamowita dodałam. Wtedy do nas doszedł Federico. Nie długo nasz duet.
- Nat masz racje. Kocham cię i tylko ciebie - pocałował dziewczynę. Wiedziałam, że będzie happyend. Poszli razem przed kurtynę.
- Naty gotowa ? - spytał Federico
- Tak - odpowiedziałam pełna energi. Wziął mnie za rękę i zaprowadził na scenę. Z początku dość nieśmiale się zachowałam więc chłopak zaczął śpiewać. Popatrzyłam na Maxiego, który się wparywał w ten występ. Cułam, że jest trochę zazdrosny ale w przeciwieństwie do Ludmiły ukrywał to. zazdrość blondynki tym razem nie wynikała z tego, że ktoś inny jest na scenie tylko była zazdrosna o włocha.
Gdy zeszłam ze sceny razem zchłopakiem za sceną czekali blondynka i Ponte.
- Byliście niesamowici a szczególnie ty Naty - stwierdził chłopak po czym przyciągnął mnie do siebie. Tn moment przerwał Diego, który szedł na cenę. Teraz była jego kolej.
- Powodzenia - uśmiechnęłam się
- Połamania nóg - zaśmiał się Ponte po czym walnęłam go w bok
- Dzięki - powiedział hiszpan po czym wszedł na scenę. Nie czuł tremy ani presji i dał fantastyczny występ. A szystki dziwczyny wzdychały na jego widok i głos, który był mocny jakby rockowy.
-
Po występie Dominqueza nadszedł czas na anielski wokal supernovej. Ludmiła oczywiście ubrana w najdoskonalsze drogie ubrania miała wejść na scenę. Odmianą było tym razem to żre nie robiła wielkiego show a do tego cały czas patrzyła na Federico. Czuje, że to dla niego śpiewała.
Paaquaerlli był zachwycony wokalem Ferro. To bardzo się ej podobało. Nie dlatego, że ludzie ją podziwiali tylko dlatego, że chłopak w którym jest zakochana spodobał mu siię jej występ.
- Lu byłaś niesamowita - przyznał. Był tak szczęśliwy a jego uczucia nie dało się ukryć
- Serio tak uważasz ? - dopytała.
- Oczywiście masz wielki talent - przyznał. Już chciał pocałować dziewczynę ale jego plany pokrzyżowała jego siostra.
- Fede życz mi powodznia - klepnęła brata po ramienu i weszła na scenę. Fran napisała własną piosenkę jeszcze za nim przyleciała do Argentyny. Utwór był przepiękny.
Po solówce włoszki nadszedł czas na duet Leona i Violetty. Postanowiłam poszukać Lary i być z nią podczas ich występu. Który był bardzo romantyczny. Szkoda tylko, że nie mógł być z Larą.
Po występie dziewczyna od razu podbiegła d Verdasa.
- Byłeś cudowny - rzuciła mu się na szyję
- Dzięki - pocałował dziewczynę
- Violetta masz niesamowity głos - przyznała lara z uśmiechem.
- Dziękuje. Nie marw sie nie zabiore ci chłopaka - ogłosiła a wszyscy zaczeliśmy się śmiać
Kolejny występ należał do chłopaków !!
Był to jeden z kilku występów na które czekałam z niecierpliwością, ponieważ chciałam usłyszeć mojego chłopaka. Chociaż sam mało śpiewał w tym utworze.\
- A to na szczęście - coknęłam go
- Dziękuje. Na pewno damy czadu. Pamiętaj ten występ dedykuje tobie kochanie - przyznał po czym dołączył do chłopaków na scenie.
Byli niesamowici a szczególnie Maxi. Siedziałam na scenie oglądając występ z bliska. Po występie do Diego podeszła Fran i rzuciiła się na niego. Tak bardzo się cieszę, że są razem. Życze im szczęścia. Tak samo Leonowi larze. Na końcu zobaczyłam jak Camila podbiega do Brodwaya i go całuje. Można uznać, że są razem. Wszystkie pary były szczęśliwe i razem oprócz Lu i Fede, którzy zaraz mieli duet i to po włosku, skomponowany przez nich.
- Gotowy ? - spytała blondynka. Ten tylko wziął ją za rękę i zaprowadził na scnę
Publiczności podobał się ten duet nawet na równi z piosenką Leona.Gdy zeszli ze scenywłoch zapytał dziewczynę.
- Ludmiła co do mnie czujez / -spytał. Dla blondynki uczcie miłości było czymś nowym. Nie chciała mu odpowiedzieć. Ten spojrzał jej głęboko w oczy i pocałował
-- Fede czy my teraz jesteśmy razem ? - jąkała to pytanie.
- Oczywiście a ty tego chcesz ? -spytał dla upewnienia.
- Tak chce ! Kocham cię i chcę z tobą być - krzyknęła. Odszli razem trzymając się za ręce.Ja z niecirpliwością czekałam na kolejny występ, ponieważ to miał być występ chłopaków z moją ulubioną piosenką, którą nazywałam '' Skacz '' Bardzo ją lubiłam bo była pełna pozytywnej energii.
Poszło im fantastycznie. Niestety nie mogłam im pogratulować ponieważ zaraz wychodziłam na scenę z Ludmiłą.
- Pamiętaj Naty swój tekst i kroki - spojrzała na mnie wrogo po czym zaczęłyśy się śmiać
- Nawet nie wiesz jak fajnie, że stałaś się miła. To dzięki Fede. - przyznałam i obydwie weszłyśmy na scen.
- Masz racje to on ma na mnie taki pozytywny wpływ - uśmiechnęła się patrząc na włocha
Gdy zeszłyśmy ze sceny Fede już na nią czekał.
- Fantastyczny występ Lu - pocałował ją w policzek. Niestety teraz była jeg kolej i musiał szybko iść na scenę. Gdy śpiewał tą piosenkę czułam, że śpiewa ją da Ferro...
Gdy chłopak zzedł ze sceny blondynka rzuciła mu się na szyję
- To piosenkę śpiewałeś dla mnie ? - spytała niepewnie z nadzieją.
- Oczywiście że dla ciebie - powiedział a blondynka go przytuliła. Teraz czas na mnie. Byłam przeraźona. To teraz iałam śpiewać solówkę. Gdy weszłam na scenę i spojrzałam na widzów chciałam się wycofać ale zobaczyłam Maxiego i zaczęłam śpiewać dla niego.
Podobało im się ! Nie mogłam uwierzyć. Myślałam, że nikomu to się nie spodoba. Ponte zaczął laskać a za nim nasi przyjaciel i widzowie. Stałam na scenie słuchając oklasków
- Byłaś niesamowita, boska, fantastyczna - zaczął Maxi.
- Wyszło jak wyszło - przyznałam. Zobaczyłam Camilę, która zmierzała w kierunku sceny. Właśnie miało nadejść jej pięć minut. Przytuliłam dziewczynę życząc jej powodzenia.
Kolejne dwa występy solowe należały do Violetty
Obie piosenki bardzo się podobały. violetta robiła jakby za główną gwiazdę tego schow. Dziewczyna ma ogromny talent. Widać, że całą siebie oddaje w to co robi i to jej wychodzi. Miał to być już mój ostatni wystę i z Camilą
- Gotowa ? - spytała wycią
- tak. mam troche tremę po za tym występywać o kimś takim jak ty - zwróciłamsię do Castillo
- Naty ak / - spytała z uśmiechem
- Tak - kwnęłam głową
- Bardzo mi się podobała twoja solowa piosenka - przyznała.
- dziękuje ty byłaś lepsza - przyznałam.
- Dziękuje a teraz rzycze wam powodzenia - rzekła. Po czym razem z Cami weszłyśmy na scenę
Widzom się podobało. Byłam taka szczęśliwa. Najważniejsze że dałam z siebie wszystko i to z moją najlepszą przyjaciółką. Skoro o przyjaźni mowa ... nadszedł czas na duet dwóch przyjaciółek Vilu i Fran. Przemówiłam jak komentator.
Spektakl dobiegał końca. Po występie dziewczyn nadszedł czas na grupowe '' Frednd till the end '' Weszliśmy wszyscy na scene. Cali uśmiechnięci i pełni energi chociaż to już dzisiaj 20 piosenka a moja 7. Chociaż wszyscy byliśmy zmęczeni nie mogliśmy dać tego poznać po sobie. Stałam obok maxiego i camili - najważniejzych osób w moim życiu. Koło Cami stał Brodway i Andres oraz Leon, Lara, Vilu Fran i Diego a obok mojego chłopaka tała Ludmiła i Federico. Razem po raz ostatni daliśmy wspólny występ, którego nigdy nie zapomnimy
Po dwugodzinny show nadszedł czas na zasłużony wypoczynek.
Niestety to ostatnie nasze wspólne chwile.
- Hej a może skoro nie zaśpiewaliśmy En gira teraz to zrobimy - zaproponowała Camila. Spojrzeliśmy na siebie i przytakneliśmy. Publiczność już poszła a teatr mieli zamykać. Weszliśmy poraz ostatni na scenę. Andres siadł za perkusje, Maxi za klawisze a Brodway za syntezator. Leon i Diego wzieli gitary. Viola, Fran i Lu śpiewały główne wokale za to ja Cami i Lara w churkach. Mikrofon wził też Fede.
Po skończeniu utworu przytuliliśmy się i przyrzekliśmy, że nie wiadomo co by się stało zawsze będziemy przyjaciółmi do końca. Usłyszeliśmy brawa. Obruciliśmy się i zobaczyliśmy nauczycieli
- To było piękne - wzruszył się Beto jedząc jabłko.
- Dobra robota dzieciaki - pochwalił Pablo.
- Będzie nam was brakować - dodała Angie
- Nam studia i was też - powiedzieliśmy churem.
- Wiecie co będziecie teraz w przyszłości robić ? - spytał Gregorio. Spojrzeliśmy na siebie i chórem odpowiedzieliśmy - TAK !
Violetta i Fran miały samolot i musiały lecieć. Ludmiła i Federico poszli uczcić to pizzą a Leon i Lara poszli na romantyczny spacer.Andres zabrał Diego na misto aby nie rozpaczał po wyjeździe Fran. Razem z Cami, Brodwayem i Maxim poszliśmy do mnie do domu obejrzeć film. Po występie zdałam sobie sprawę że skończyłam szkołę w której poznałam niesamowitych ludzi z którymi w przyszłości nadal będę się przyjaźnić. Chociaż każdy pójdzie w swoją stronę .... zostaniemy przyjaciółmi do końca !
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej !!!
Macie tu już ostatni rozdział !!
Musimy się poźegnać ...
Nie no żart !!
Niedługo zacznę nowy sezon z Naxi, który będzie kontynuacją tego !!!
A nie długo wstawie OS'a !!!!!!!!!!!
Dziękuje wam za prawie 10 tyś wyświetleń wiele komentarzy i obserwatorów !!
Że czytacie tą beznadzieje !!!!!!!
AAAAA *.* ZAJEBISTY! :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to już koniec... Ale za niedługo będzie początek 2 sezonu! ^^
Już nei mogę się doczekać! <3
Masz naprawdę wielki talent do pisania :3
Czekam na rozdział, na OS'a i na wyniki konkursu ^^
Pozdro *.*
Ach boskie ^^
OdpowiedzUsuńJak dużo tu piosenek i muzyki mmm :3
No i parinngi aaaaa :D
Me Naxi też było i to bardzo dobrze !
Czekam na next <3 !
Cudo cudo cudo!
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta!
Aaaaaaaaaa jakie cudo *.*
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że tak późno komentuje...
Jeden z najlepszych rozdziałów
Naxi ♥ Fedemiła ♥ Diecesca ♥ Leonara ♥ Bromi ♥
Dużo roboty mieli z tymi piosenkami
Jak ja już chcę 2 sezon, niestety będę musiała poczekać jeszcze trochę :(
Kończe już Os'a na konkurs więc za góra 2 dni Ci go wyśle <3
No to z niecierpliwością czekam na 2 sezon