- Hej Naty idziesz do Studia ? - zadał pytanie uśmiechając się.
- Tak jasne - zgodziłam się. I tak Diego wyszedł wcześniej i nie miałam z kim iść.
- Bardzo się cieszę - wyraźił zadowolenie. Wzięłam torbę i założyłam buty. Pogoda była przecudna bo źadnej chmurki na niebie. Po tych ostatnich przejściach to jednak ten dzień zapowiadał się fantastycznie.
Niestety nadal myślałam o wczorajszym zdarzeniu ...
- Naty. Czemu jesteś taka smutna ? Czym się martwisz ? - zaczął przesłóchanie.
- Oh po prostu mam dość ... - wyznałam. Popatrzyłam na chłopaka w jego oczach zobaczyłam smutek. On wiedział jaki jest powód tego uczucia. Nie musiałam nic mówić a on tylko mnie przytulił. Tego w tej chwili potrzebowałam. Na lekcjach siedziałam obok Fede. Był wobec mnie taki troskiliwy ... zupełnie jak Maxi. Widziałam zazdrość w oczach Ponte. W jego czekoladowych oczach przestałam widzieć te iskierki, które tak kochałam. Czułam, że on sie zmienia a ja wydorośleje ... Nie potrzebuje go mam Fede, który jakby zastępuje mi mojego byłego chłopaka... Ale czemu Maxi jest zazdrosny ? przecież ma Camilę. Z moich rozmyśleń wyrwał mnie Brodway :
- Czemu Camila siedzi obok Maxiego a ty z Fede ? - zapytał zdziwiony. Od zawsze podobała mu sie Cami
- To ty nie wiesz ? - spytałam ze smutkiem ukrywając głowę w kolanach
- Maxi pocałował Cami i to na oczach Naty - wyjaśnił Pasaquaerlli.
- Że co ? - obużył się brazyljczyk chcąc przytentegować Maxiemu.
- To prawda umyślił sobie, że całowałam Fede więc on pocałował Cami - dodałam. Chłopak miał już iść do przyjaciela ale na szczęście zaczeła się lekcja. Żałowałam bo chciałam zemsty na Ponte.
- Postanowiliśmy wybrać 8 szczęśliwców, którzy wezmą udział w konkursie y-mix - ogłosił Antonio.
- Wybraliśmy : Federico, Naty, Maxiego, Camile, Diego, Brodway'a, Lare, Leona i Tomasa - dodał Pablo
Nie mogłam uwierzyć, że mnie wybrali. Nadal dla mnie to mega szok.
- Musicie skomponować piosenkę i zatańczyć do niej - przypomniał Grrgorio z naciskiem na ostatnie słowo. Myślałam o tym aby zaśpiewać tą piosenkę, którą ostatnio skomponowałam.
- Macie grupowo skąponować utwór o tym jak to jest mieć talent. Wierze w was dzieciaki - zachęcił nas Pablo. Mnie to wcale nie ucieszyło bo oznaczało by to współprace z Maxim i Cami ale na szczęście miałam Fede i Diego, z którymi ostatnio spędzam sporo czasu. Przy nich czułam się bezpieczna. Niestety brakowało mi Maxiego ... Nie ! Teraz musze zająć się konkursem i pisaniem piosenki grupowej. Po szkole poszłam chłopakami do Resto mając nadzieje że go tam nie spotkam ..
- Macie już pomysły na piosenki ? - spytałam
- Przecież ci pokazywałem - przypomniał Fede
- Ja też mam. Nazwałem ją '' Ser quenn soy '' - pochwalił się hiszpan.
- Zaśpiewaj - poprosiłam. Mój kuzyn nie dał długo się namawiać.
- Naty co zamierzasz ? - spytał łapiąc mnie za ramię.
- Mam zamiar pogodzić się z Cami i wybaczyć Maxiemu - wykrzyczałam i oderwałam się od niego zmierzając w kierunku Studia. Wiem, że on tego nie popiera ale ja nadal kocham Maxiego. I potrzebuje go, tęsknię za nim. Zadzwoniłam do Camili :
- Hej Naty ? - spytała zdziwiona.
- Możemy się spotkać ? Musimy pogadać... - powiedziałam.
- Okej już idę. W parku za 10 minut? - spytała
- Dobrze czekam - odłorzyłam telefon. Podszedł do mnie Federico. Był smutny. Odradzał mi pogodzenie się z nimi.
- Nata przecież oni cię zdradzili - przypomniał chcąc zmienić moje zamiary.
- Nie rozumiesz, że go kocham - wydarłam się i odeszłam. On tylko walnął pięścią stolik A ja zmierzając do parku czekałam na Cami z 5 minut. Chciałam abyśmy znowu były przyjaciółkami. Przecież to on ją pocalował. Ona nie jest temu winna, że ten mój Maxi jest tak mega zazdrosny, że chcę tego samego abym ja poczuła.
- Tylko, żebyś znowu nie źałowała tej decyzji - uprzedził Fede.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hejka
Macie tu 29 i prawie pogodzone Naxi ! Tylko, żeby Feduś się nie wtrącił. Naxi czeka jeszcze jedna kłótnia .... ale póki co od 30 rozdziału będą szczęśliwi. Maxiu skomponuje piosenkę dla Naty potem ją wykorzysta do Y-mixu . Widzimy, że wykorzystałam nową piosenkę Diego i pewnie wykorzystam w między czasie piosenkę Fede z 3 sezonu.... Tak jak mówiłam na drugim blogu piszę historię naxi. Jest już przedstawienie postaci i prolog - http://chce-wreszcie-zyc-normalnie.blogspot.com/ Pamietajcie o konkursie ! Na razie zgłosiło się 4 osoby, może jeszcze ktoś się zgłosi
Zajebisty rozdział<3333333
OdpowiedzUsuńMaxi zazdrosny ;*
Jej Naty wybaczy Cami i Maxi-emu
Czekam na next<333
Cudo. Jestem nową czytelniczką i już mi się podoba czekam na nexta.
OdpowiedzUsuńPs. zapraszam do mnie na http://violettamyhistory.blogspot.com/
i Tu
http://oneshotybymy.blogspot.com/
Boski *_*
OdpowiedzUsuńMaxi zazdrośnić I like :D
Mam nadzieje , że Naty tak łatwo nie wybaczy Maxiemu ^^
Bo kocham tą parę ponad życie , ale nienawidzę zdrajców !
Dlatego foch na Maxiego ;-;
A co do konkursu to być może wyśle ci dwie pracę ^^
Jedną za tydzień z kawałkiem , a drugą w sierpniu przed moim wyjazdem czyli gdzieś tak 15 :P
Czekam na next <3 !
Super! Czekam na next <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, może wpadniesz?
http://nuestro-camino-naxi.blogspot.com/
Super rozdział.
OdpowiedzUsuńSzkoda mi Nati... jest tak biedna.
Pamiętam jak oglądałam odcinek po hiszpańsku przed premierą w Polsce, gdzie Maxi i Cami się pocałowali, myślałam że ich zamorduje.
Ale dobrze, że Naxi jest razem.
Ale wracając do rozdziału jest mega.
Wspaniale, że Nati ma takich przyjaciół jak Fede i Diego
Czekam na kolejny rozdział.
Pozdrawiam.
Tyna : **
Świetny <333
OdpowiedzUsuńPo prostu cudny <333
Naxi <333
Czekam na kolejny ;)
Pozdrawiam ;*
bomba <3
OdpowiedzUsuńsuper, ze pogodzisz naxi :)
czekam na next :*
Boshhh
OdpowiedzUsuńPiękne
Ale powiem szczerze
NIENAWIDZĘ idealnych związków
CZekam na next
Kocham to opowiadanie!<333
OdpowiedzUsuńJuż czytam kolejny rozdział :33