poniedziałek, 28 lipca 2014

Rozdział 29

Całą noc płakałam.. Przed oczami nadal miałam obraz Maxiego i Cami.. Jak oni mogli mi to zrobić  ? Tak mnie skrzywdzić. Nie wiedzą jak teraz się czuje. Co jeśli on to zrobił specialnie ?  Tak prawie pocałowałam Fede ale to  nie znaczy, że on musi pocałować moją najlepszą przyjaciółkę ! Nie chce ich znać. Okej straciłam najlepszą przyjaciółkę ale tak łatwo nie od kocham się w Maxim... Na szczęście mam Federico, który nigdy mnie nie skrzywdzi i nie zrani jak Ponte. Wiem, że mogę na nim polegać, chociaż znamy się kilka dni czuje jakbym od dawna go znała. Dziś rano zaszedł po mnie Włoch, chociaż zawsze był to Maxi, tym razem się nie zjawił. I dobrze ! Prubowałam sama siebie okłamać.
- Hej Naty idziesz do  Studia ? -  zadał pytanie uśmiechając się.
- Tak  jasne - zgodziłam się. I tak Diego wyszedł wcześniej i nie miałam z kim iść.
-  Bardzo się cieszę - wyraźił zadowolenie. Wzięłam torbę i założyłam buty.  Pogoda była przecudna bo źadnej chmurki na niebie. Po tych ostatnich przejściach to jednak ten dzień zapowiadał się fantastycznie.
Niestety nadal myślałam o wczorajszym zdarzeniu ...
- Naty. Czemu jesteś taka smutna ? Czym się martwisz ? - zaczął przesłóchanie.
- Oh po prostu mam dość ... - wyznałam. Popatrzyłam na chłopaka w jego oczach zobaczyłam smutek. On wiedział jaki jest powód tego uczucia. Nie musiałam nic mówić a on tylko mnie przytulił. Tego w tej chwili potrzebowałam. Na lekcjach siedziałam obok Fede. Był wobec mnie taki troskiliwy ... zupełnie jak Maxi. Widziałam zazdrość w oczach Ponte. W jego czekoladowych oczach przestałam widzieć te iskierki, które tak kochałam. Czułam, że on sie zmienia a ja wydorośleje ... Nie potrzebuje go mam Fede, który jakby zastępuje mi mojego byłego chłopaka... Ale czemu Maxi jest zazdrosny ? przecież ma Camilę. Z moich rozmyśleń wyrwał mnie Brodway :
- Czemu Camila siedzi obok Maxiego a ty z Fede ? - zapytał zdziwiony. Od zawsze  podobała mu sie Cami
- To ty nie wiesz ? - spytałam ze smutkiem ukrywając głowę w kolanach
- Maxi pocałował Cami i to na oczach Naty - wyjaśnił Pasaquaerlli.
- Że co ? - obużył się brazyljczyk chcąc przytentegować Maxiemu.
- To prawda umyślił sobie, że całowałam Fede więc on pocałował Cami - dodałam. Chłopak miał już iść do przyjaciela ale na szczęście zaczeła się lekcja. Żałowałam bo chciałam zemsty na Ponte.
-  Postanowiliśmy wybrać 8 szczęśliwców, którzy wezmą udział w konkursie y-mix - ogłosił Antonio.
- Wybraliśmy : Federico, Naty, Maxiego, Camile, Diego, Brodway'a, Lare, Leona i  Tomasa - dodał Pablo
Nie mogłam uwierzyć, że mnie wybrali. Nadal dla mnie to mega szok.
- Musicie skomponować piosenkę i zatańczyć do niej - przypomniał  Grrgorio z naciskiem na ostatnie słowo. Myślałam o tym aby zaśpiewać tą piosenkę, którą ostatnio skomponowałam.
- Macie grupowo skąponować utwór o tym jak to jest  mieć talent. Wierze w was dzieciaki   - zachęcił nas Pablo. Mnie to wcale nie ucieszyło bo oznaczało by to współprace z Maxim i Cami ale na szczęście miałam Fede i Diego, z którymi ostatnio spędzam sporo czasu. Przy nich czułam się bezpieczna. Niestety brakowało mi Maxiego ...  Nie ! Teraz musze zająć się konkursem i pisaniem piosenki grupowej. Po szkole poszłam chłopakami do Resto mając nadzieje że go tam nie spotkam ..
- Macie już pomysły na piosenki ? - spytałam
- Przecież ci pokazywałem - przypomniał Fede
- Ja też mam. Nazwałem ją '' Ser quenn soy '' - pochwalił się hiszpan.
- Zaśpiewaj - poprosiłam. Mój kuzyn nie dał długo się namawiać.
Bardzo spodobała mi się jego piosenka i jej przekaz. Opowiada o tym aby być kim się jest. O tym, że człowiek może się zmienić, jeśli tego chce i jaki wpływ na to może mieć miłość.  Gdy śpiewał tą piosenkę przypomniałam sobie o Maxim. Może powinnam dać mu drugą szansę ? Muszę to z nim wyjaśnić. Postanowiłam pójść do chłopaka i wszystko wyjaśnić. Z Cami też musze pogadać.  Już miałam do niej zadzwonić gdy Fede mnie zatrzymał
- Naty co zamierzasz ? - spytał łapiąc mnie za ramię.
- Mam zamiar pogodzić się z Cami i wybaczyć Maxiemu - wykrzyczałam i oderwałam się od niego zmierzając w kierunku Studia. Wiem, że on tego nie popiera ale ja nadal kocham Maxiego. I potrzebuje go, tęsknię za nim.  Zadzwoniłam do Camili :
- Hej Naty ? - spytała zdziwiona.
- Możemy się spotkać ? Musimy pogadać... - powiedziałam.
- Okej już idę. W parku za 10 minut? - spytała
- Dobrze czekam - odłorzyłam telefon. Podszedł do mnie Federico. Był smutny. Odradzał mi pogodzenie się z nimi.
- Nata przecież oni cię zdradzili - przypomniał chcąc zmienić moje zamiary.
-  Nie rozumiesz, że go kocham - wydarłam się i odeszłam. On tylko walnął pięścią stolik  A ja zmierzając do parku czekałam na Cami z 5 minut. Chciałam abyśmy znowu były przyjaciółkami. Przecież to on ją pocalował. Ona nie jest temu winna, że ten mój Maxi jest tak mega zazdrosny, że chcę tego samego abym ja poczuła.
-  Tylko, żebyś znowu nie źałowała tej decyzji - uprzedził Fede.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hejka
Macie tu 29 i prawie pogodzone Naxi ! Tylko, żeby Feduś się nie wtrącił. Naxi czeka jeszcze jedna kłótnia .... ale póki co od 30 rozdziału będą szczęśliwi. Maxiu skomponuje piosenkę dla Naty potem ją wykorzysta do Y-mixu . Widzimy, że wykorzystałam nową piosenkę Diego i pewnie wykorzystam w między czasie piosenkę Fede z 3 sezonu....  Tak jak mówiłam na drugim blogu piszę historię naxi. Jest już przedstawienie postaci i prolog - http://chce-wreszcie-zyc-normalnie.blogspot.com/ Pamietajcie o konkursie ! Na razie zgłosiło się 4 osoby, może  jeszcze ktoś się zgłosi


9 komentarzy:

  1. Zajebisty rozdział<3333333
    Maxi zazdrosny ;*
    Jej Naty wybaczy Cami i Maxi-emu
    Czekam na next<333

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudo. Jestem nową czytelniczką i już mi się podoba czekam na nexta.
    Ps. zapraszam do mnie na http://violettamyhistory.blogspot.com/
    i Tu
    http://oneshotybymy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski *_*
    Maxi zazdrośnić I like :D
    Mam nadzieje , że Naty tak łatwo nie wybaczy Maxiemu ^^
    Bo kocham tą parę ponad życie , ale nienawidzę zdrajców !
    Dlatego foch na Maxiego ;-;
    A co do konkursu to być może wyśle ci dwie pracę ^^
    Jedną za tydzień z kawałkiem , a drugą w sierpniu przed moim wyjazdem czyli gdzieś tak 15 :P
    Czekam na next <3 !

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! Czekam na next <3
    Zapraszam do siebie, może wpadniesz?
    http://nuestro-camino-naxi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział.
    Szkoda mi Nati... jest tak biedna.
    Pamiętam jak oglądałam odcinek po hiszpańsku przed premierą w Polsce, gdzie Maxi i Cami się pocałowali, myślałam że ich zamorduje.
    Ale dobrze, że Naxi jest razem.
    Ale wracając do rozdziału jest mega.
    Wspaniale, że Nati ma takich przyjaciół jak Fede i Diego
    Czekam na kolejny rozdział.

    Pozdrawiam.
    Tyna : **

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny <333
    Po prostu cudny <333
    Naxi <333
    Czekam na kolejny ;)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. bomba <3
    super, ze pogodzisz naxi :)
    czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Boshhh
    Piękne
    Ale powiem szczerze
    NIENAWIDZĘ idealnych związków
    CZekam na next

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham to opowiadanie!<333
    Już czytam kolejny rozdział :33

    OdpowiedzUsuń

By: Marlene