sobota, 26 lipca 2014

Rozdział 28

Razem z Fede szybko wyszliśmy ze Studia, odwróciłam się i zobaczyłam zazdrosną minę mojego chłopaka a w oczach zobaczyłam smutek. Postanowiłam się tym nie przejmować i przyśpieszyłam chód. Włoch szybko mnie dogonił.
- Naty o co chodzi ? Czemu tak szybko uciekłaś ? Kto to ? - zaczął sie pytać. Robił to z troski. Wtedy zobaczyłam jaki z niego fajny chłopak.
- Nie nic - wbiłam wzrok w chodnik aby uniknąć kontaktu wzrokowego. Nie chciałam mu tego wyjaśniać.
W końcu doszliśmy do baru. Usiedliśmy w stoliku przy ścianie w mniej widocznym miejscu
- Poproszę koktaj truskawkowy - poinformowałam Luce.
- A ja poproszę czekoladowy - dodał fede. Po 5 minutach kelner przyniósł nasze zamówienia. Pasaquaerlli był tak uprzejmy że zapłacił za mnie. 
- Mogłam sama zapłacić - powiedziałam.
- Dla ciebie moge wszystko zrobić - uśmiechnął się wystawiając swoje równo ułożone zęby. Wtedy przypomniałam sobie o maxim..
- No dobrze dziękuje - popiłam koktajl.
- Więc teraz opowiadaj kim tla ciebie jest ten chłopak - postanowił znowu zacząć ten temat. Widziałam ciekawość w jego oczach.
- Maxi to mój chłopak ale ostatnio sie między nami sypie - wyjaśniłam.
- Aha rozumiem współczuje - pocieszył mnie.
- Mój były wszystko popsuł a gdy sie pogodziliśmy zjawiłeś się ty i on jest mega zazdrosny - dokończyłam
- Nie dziwię mu się. Też bym był zazdrosny o taką dziewczynę - przyznał. W tym momencie poczułam jakby czuł coś do mnie. Ale nie to nie możliwe. Postanowiliśmy przejść się po parku.
- Nie smutaj. wszystko będzie dobrze. Zrób to dla mnie - poprosił
- A zaśpiewasz mi coś ? - spytałam chcąc usłyszeć jego głos.
- No dobra - uśmiechnął się i zaczął śpiewać ; 

                                               Es necesario poder rugir
                                              Inevitable saber gritar
                                             Es importante para sentir
                                            Imprescindible para cantar
                                           Cura la fiebre y te hace bien
                                          Al escenario y a disfrutar
                                          Mueve la pelvis en su vaivén
                                          Pon el vértigo y a bailar
                                         Luz, cámara y acción
                                        Luz, cámara y acción
                                       Muy precisos movedizos
                                      Con los pies levanta el piso
                                      Luz, cámara y acción
                                     Luz, cámara y acción
                                    Como la luna quiero brillar
                                   Hasta las piedras quieren bailar



- Pięknie śpiewasz. Sam napisałeś to ? - spytałam.
- Tak dzięluje - uśmiechnął się. Byliśmy nad wodą. Jego usta zbliźały się do mnie ale coś mi nie dawało ulec mu. Takie uczucie że Maxi jakby tu był. Spojrzałam za chłopaka i zauważyłam sylwetkę  Ponte.
- Naty ! Co ty tu z nim robisz ? - był bardzo wściekły
- ja ja nie wiem - zająkałam się
- A ty jak śmiesz podrywać moją dziewczynę i jeszcze ją całować ? - wydarł się na Fede.
- To koniec ! - ogłosił obracając się na pięcie. Zaczełam płakać i kazałam Fede odejść. Leciałam za chłopakiem i ukryłam się za drzewem. Wtedy zobaczyłam jak Maxi rozmawia z Cami i w pewnym momencie ją pocałował ! Czy to ma być jakaś kara ? Moja najlepsza przyjaciółka i mój chłopak pocałowali się na moich oczach. To tak bardzo bolało. Czułam jak moje serce rozpada się na tysiąc kawałków. W tym momencie znienawidziłam ich obydwojga. Nie chciałam nikogo widzieć. Oni mnie zauważyli i chcieli to wyjaśnić ale ja nie chciałam ich słuchać. Miałam dość ich wszystkich. Pobiegłam do domu i zaszyłam się w moim pokoju nie wpuszczając do niego nikogo. Wzięłam gitarę i zaczełam śpiewać :
 
                                                      Boy meets girl
                                       You were my dream,my world
                                                 But i was blind
                                   You cheated on me from behind
                                                So on my own
                                             I feel so all alone
                                         Though I know it's true
                                        I'm still in love with you
                                        Cause I know it's true
                                       I'm still in love with you

Chociaż tak bardzo go kocham nie wiem czy im to wybacze. Wtedy do pokoju zapukał ktoś
- Nie chcę nikogo widzieć - wydarłam się ocierając łzy.
- To ja fede - usłyszałam jego głos.
- Dobrze wejdz - powiedziałam
- Naty przepraszam.. ty płaczesz ? co sie stało ? - zapytał usiadwszy obok mnie otulił mnie ramieniem a ja wtuliłam się w niego.
- On pocałował Camile - powiedziałam przez łzy
-  Współczuje to musiałbyć wstrząsający widok - przyznał. Wtedy uśmiechnęłam się i znowu zaczełam grać.
                                        
                                            Day and night
                                            I'm always by your side
                                            Cause I know for sure
                                            My love is real my feelings pure
                                             So take a try
                                            No need to ask me why
                                            Cause I know it's true
                                            I'm still in love with you
                                            Remember the feelings, remember the day
                                           My stone heart was breaking
                                           My love ran away
                                           This moments i knew i would be someone else
                                           My love turned around and i fell
                                           You once made this promise
                                          To stay by my side
                                          But after some time you just pushed me aside
                                          You never thought that a girl could be strong
                                          Now I`ll show you how to go on

tak bardzo go kocham ale to najwyźszy czas aby zapomnieć i zamknąć ten rozdział w moim życiu. Skoro on woli Cami to okej. Ja sobie jakoś poradze. Mam przecież jeszcze Fede, który jest dla mnie taki miły i dobry. Szkoda tylko że nikt mi nie zastąpi Maxiego ...

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hejka !
A oto 28 jak widicie znowu rozdzieliłam Naxi i mnie za to zabijecie wiem no i Feduś ją pociesza a może wyjdzie Fety ... nie no żart Naxi Forever Alone !!!!  Chce wam ogłosić że na tym drugim blogu  http://chce-wreszcie-zyc-normalnie.blogspot.com/ będę pisać historie naxi !!! więc zapraszam ! Może jakieś komentarze czy obserwacje ? byłabym bardzo wdzięczna

9 komentarzy:

  1. Ojejku cudny <3
    Fede i Natalka <3
    czekam na następny ;)
    I przepraszam że przez ostatni czas mnie nie było ;c
    Ale czytałam i cudne <3
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział
    Tylko szkoda naxi :(
    Ja chce żeby byli razem!!!!!! Mam nadzieje że się pogodzą
    Jak Maxi mógł pocałować Cami!!!!!!???????
    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski *_*
    Ale tu całusów ^^
    Tylko szkoda , że ani jeden nie Naxi ;-;
    Matko jak ja ich kocham <3 !
    Mam nadzieje , że wrócą do siebie ^^
    Ale Maxi przegiął no dobra rozumiem ona się pocałowała z tamtym , ale to nie oznacza , że on musiał z Cami !
    I to dodatku Naty najlepsza przyjaciółka...
    Nie no foch forever na Maxi XD
    Czekam na next <3!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak wo gule to mam pomysł na OP na konkurs nawet dwa jednego kończę , ale drugiego jeszcze nie...
      Ale w jednym uśmierciłam bohatera , a w drugim wprowadzam zupełnie nowe osoby XD

      Usuń
  4. Kocham Naxi, kocham Fedaty...
    Sama już nie wiem!
    Obie pary mi odpowiadają, rób jak chcesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje kochane Naxi..
    Prosze cię niech oni oni się pogodzą..
    Uwielbiam Fede i w serialu bardzo mi się podob on i Naty jako przyjaciele, ale para yy nie...
    Mam nadzieje, że się pogodzą. :)
    Czekam na następny rozdział.
    A i kochana ty jeszcze chyba nie widziałaś mojego rozdziału
    violetta-opowiadanie-natalii.blogspot.com :*

    Pozdrawiam.
    Tyna : **

    OdpowiedzUsuń
  6. bomba !Fede pociesza Naty :)
    mam nadzieję, że pogodzisz Naxi <3
    Fede i Naty całkiem pasują do siebie, ale Naxi i Fedemila Forever :* <3
    czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne!
    Poryczałam się
    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zwykle super <33
    Już czytam kolejny ^^

    OdpowiedzUsuń

By: Marlene