Razem z Fede szybko wyszliśmy ze Studia, odwróciłam się i zobaczyłam zazdrosną minę mojego chłopaka a w oczach zobaczyłam smutek. Postanowiłam się tym nie przejmować i przyśpieszyłam chód. Włoch szybko mnie dogonił.
- Naty o co chodzi ? Czemu tak szybko uciekłaś ? Kto to ? - zaczął sie pytać. Robił to z troski. Wtedy zobaczyłam jaki z niego fajny chłopak.
- Nie nic - wbiłam wzrok w chodnik aby uniknąć kontaktu wzrokowego. Nie chciałam mu tego wyjaśniać.
W końcu doszliśmy do baru. Usiedliśmy w stoliku przy ścianie w mniej widocznym miejscu
- Poproszę koktaj truskawkowy - poinformowałam Luce.
- A ja poproszę czekoladowy - dodał fede. Po 5 minutach kelner przyniósł nasze zamówienia. Pasaquaerlli był tak uprzejmy że zapłacił za mnie.
- Mogłam sama zapłacić - powiedziałam.
- Dla ciebie moge wszystko zrobić - uśmiechnął się wystawiając swoje równo ułożone zęby. Wtedy przypomniałam sobie o maxim..
- No dobrze dziękuje - popiłam koktajl.
- Więc teraz opowiadaj kim tla ciebie jest ten chłopak - postanowił znowu zacząć ten temat. Widziałam ciekawość w jego oczach.
- Maxi to mój chłopak ale ostatnio sie między nami sypie - wyjaśniłam.
- Aha rozumiem współczuje - pocieszył mnie.
- Mój były wszystko popsuł a gdy sie pogodziliśmy zjawiłeś się ty i on jest mega zazdrosny - dokończyłam
- Nie dziwię mu się. Też bym był zazdrosny o taką dziewczynę - przyznał. W tym momencie poczułam jakby czuł coś do mnie. Ale nie to nie możliwe. Postanowiliśmy przejść się po parku.
- Nie smutaj. wszystko będzie dobrze. Zrób to dla mnie - poprosił
- A zaśpiewasz mi coś ? - spytałam chcąc usłyszeć jego głos.
- No dobra - uśmiechnął się i zaczął śpiewać ;
Es necesario poder rugir
Inevitable saber gritar
Es importante para sentir
Imprescindible para cantar
Cura la fiebre y te hace bien
Al escenario y a disfrutar
Mueve la pelvis en su vaivén
Pon el vértigo y a bailar
Luz, cámara y acción
Luz, cámara y acción
Muy precisos movedizos
Con los pies levanta el piso
Luz, cámara y acción
Luz, cámara y acción
Como la luna quiero brillar
Hasta las piedras quieren bailar
- Pięknie śpiewasz. Sam napisałeś to ? - spytałam.
- Tak dzięluje - uśmiechnął się. Byliśmy nad wodą. Jego usta zbliźały się do mnie ale coś mi nie dawało ulec mu. Takie uczucie że Maxi jakby tu był. Spojrzałam za chłopaka i zauważyłam sylwetkę Ponte.
- Naty ! Co ty tu z nim robisz ? - był bardzo wściekły
- ja ja nie wiem - zająkałam się
- A ty jak śmiesz podrywać moją dziewczynę i jeszcze ją całować ? - wydarł się na Fede.
- To koniec ! - ogłosił obracając się na pięcie. Zaczełam płakać i kazałam Fede odejść. Leciałam za chłopakiem i ukryłam się za drzewem. Wtedy zobaczyłam jak Maxi rozmawia z Cami i w pewnym momencie ją pocałował ! Czy to ma być jakaś kara ? Moja najlepsza przyjaciółka i mój chłopak pocałowali się na moich oczach. To tak bardzo bolało. Czułam jak moje serce rozpada się na tysiąc kawałków. W tym momencie znienawidziłam ich obydwojga. Nie chciałam nikogo widzieć. Oni mnie zauważyli i chcieli to wyjaśnić ale ja nie chciałam ich słuchać. Miałam dość ich wszystkich. Pobiegłam do domu i zaszyłam się w moim pokoju nie wpuszczając do niego nikogo. Wzięłam gitarę i zaczełam śpiewać :
Boy meets girl
You were my dream,my world
But i was blind
You cheated on me from behind
So on my own
I feel so all alone
Though I know it's true
I'm still in love with you
Cause I know it's true
I'm still in love with you
Chociaż tak bardzo go kocham nie wiem czy im to wybacze. Wtedy do pokoju zapukał ktoś
- Nie chcę nikogo widzieć - wydarłam się ocierając łzy.
- To ja fede - usłyszałam jego głos.
- Dobrze wejdz - powiedziałam
- Naty przepraszam.. ty płaczesz ? co sie stało ? - zapytał usiadwszy obok mnie otulił mnie ramieniem a ja wtuliłam się w niego.
- On pocałował Camile - powiedziałam przez łzy
- Współczuje to musiałbyć wstrząsający widok - przyznał. Wtedy uśmiechnęłam się i znowu zaczełam grać.
Day and night
I'm always by your side
Cause I know for sure
My love is real my feelings pure
So take a try
No need to ask me why
Cause I know it's true
I'm still in love with you
Remember the feelings, remember the day
My stone heart was breaking
My love ran away
This moments i knew i would be someone else
My love turned around and i fell
You once made this promise
To stay by my side
But after some time you just pushed me aside
You never thought that a girl could be strong
Now I`ll show you how to go on
tak bardzo go kocham ale to najwyźszy czas aby zapomnieć i zamknąć ten rozdział w moim życiu. Skoro on woli Cami to okej. Ja sobie jakoś poradze. Mam przecież jeszcze Fede, który jest dla mnie taki miły i dobry. Szkoda tylko że nikt mi nie zastąpi Maxiego ...
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hejka !
A oto 28 jak widicie znowu rozdzieliłam Naxi i mnie za to zabijecie wiem no i Feduś ją pociesza a może wyjdzie Fety ... nie no żart Naxi Forever Alone !!!! Chce wam ogłosić że na tym drugim blogu http://chce-wreszcie-zyc-normalnie.blogspot.com/ będę pisać historie naxi !!! więc zapraszam ! Może jakieś komentarze czy obserwacje ? byłabym bardzo wdzięczna
Ojejku cudny <3
OdpowiedzUsuńFede i Natalka <3
czekam na następny ;)
I przepraszam że przez ostatni czas mnie nie było ;c
Ale czytałam i cudne <3
Pozdrawiam ;*
Świetny rozdział
OdpowiedzUsuńTylko szkoda naxi :(
Ja chce żeby byli razem!!!!!! Mam nadzieje że się pogodzą
Jak Maxi mógł pocałować Cami!!!!!!???????
Czekam na next
Boski *_*
OdpowiedzUsuńAle tu całusów ^^
Tylko szkoda , że ani jeden nie Naxi ;-;
Matko jak ja ich kocham <3 !
Mam nadzieje , że wrócą do siebie ^^
Ale Maxi przegiął no dobra rozumiem ona się pocałowała z tamtym , ale to nie oznacza , że on musiał z Cami !
I to dodatku Naty najlepsza przyjaciółka...
Nie no foch forever na Maxi XD
Czekam na next <3!
A tak wo gule to mam pomysł na OP na konkurs nawet dwa jednego kończę , ale drugiego jeszcze nie...
UsuńAle w jednym uśmierciłam bohatera , a w drugim wprowadzam zupełnie nowe osoby XD
Kocham Naxi, kocham Fedaty...
OdpowiedzUsuńSama już nie wiem!
Obie pary mi odpowiadają, rób jak chcesz ;)
Moje kochane Naxi..
OdpowiedzUsuńProsze cię niech oni oni się pogodzą..
Uwielbiam Fede i w serialu bardzo mi się podob on i Naty jako przyjaciele, ale para yy nie...
Mam nadzieje, że się pogodzą. :)
Czekam na następny rozdział.
A i kochana ty jeszcze chyba nie widziałaś mojego rozdziału
violetta-opowiadanie-natalii.blogspot.com :*
Pozdrawiam.
Tyna : **
bomba !Fede pociesza Naty :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że pogodzisz Naxi <3
Fede i Naty całkiem pasują do siebie, ale Naxi i Fedemila Forever :* <3
czekam na next :)
Piękne!
OdpowiedzUsuńPoryczałam się
Czekam na next
Jak zwykle super <33
OdpowiedzUsuńJuż czytam kolejny ^^