sobota, 7 czerwca 2014

Rozdział 3 " Chyba się zakochałam i przyjaciółkę zyskałam "

- proszę. jesteś tu nowa / jak się nazywasz / - zapytał podając mi rzeczy
- Dziękuje. Jestem tu nowa , przeprowadziłam się z Hiszpani. a nazywam się Natalia - odpowiedziałam
- To fajnie. jestem Maxi - przdsawił się zdejmując czapkę pod którą skrywał czarne loki
wyglądał na fajnego i miłego chłopaka. W takim mogłabym się zakochać. I chyba już to zrobiłam. Nie wiedziałam co robić dalej. o powiedzieć. Byłam kompletnie sparaliźowana.  Prze kilka minut panowała cisza. Ani on ani ja niwiedzieliśmy co powiediec czyzrobić. Chłopak w końcu przerwał milczenie
- Chcesz zwiedić miasto ? ogę po szkole ci je pokazać - zaproponował
Nie zdąrzyła niestety odpowidzieć, ponieważ przerwała nam jakaś dzewcczyna. Była niebieskoką blondyną, ubraną w łososiową skienkę. Była uczennicą studia. Widać, że nie prepadała za chłopakiem i ego przyjaciółmi. Nie należała do miłych dziewczyn.  Popatrzyła na mnie, oblukała mnie od stóp do głowy.
- Nędznyaprk co ty tu robisz i w dodatkuznią ? - zapytała złośliie - Ona od teraz jest moją przyjaciółką - zadecydowała
 Ona nie musi być twoją przyaciółką. Ona nie jest taka jak y - zaczął mnie bronić
- Spadaj Maxi. A ty idziemy - złapała mnie za rękę i szybkim krokiem poszłyśmy do Studia. -  Słuchaj  ó tauś jst era szftojego wię może się zaprzyjaźnimy - dodała
Znowu czyłam się bezradna. Polubiłam Maxiego i on mnie też a przez Ludmiłę .....  wszystko poległo.
Kochałam Maxiego ale mogłam widzieć go tylko na zajęciach. Ludmiła nie pozwalała mi widywać się z nikim inym tylko z nią, Leonem i Andresem. Nikt mnie nie szanował bo zadawałam się z Ludmi i jej paczką. Lena tż zauważyła że dzieje się ze mną coś złego ale ja wszysko ukrywałam. Nadal czułam ż nic nie znaczę. Byłam wykończona ciągłym usługiwaniem blondynce. Tęskniłam za Maxim. Za jego pomocą i opieką wobec mnie. Aja jak mu się odpłaciłam ? Pobiegłam za Ludmiłą. Czy miałam wybierać między miłością do niego a przyjaźnią z Lu ?

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej
Kolejny rozdział. Wiem krótki ale następny będzie dłuższy tylko że dopiero za tydzień. Wiecie szkoła ......
Przepraszam za błędy ale pizeszybko a w dodatku mam daleko monitor a mamwade wzroku. Dziękuje za ostatnie komentarze, które zmotywowałymnie do napisania disij.
Zapraszam na 2 blog
http://ludmi-i-fede-love.blogspot.com/

Mara Naty

12 komentarzy:

  1. Świetny<3333
    Głupia Ludmiła nie pozwala Naty być szczęśliwą mam nadzieję że to się zmieni
    czekam na next<3333

    OdpowiedzUsuń
  2. Suuuuper <333
    Noi znowu ta Ludmiła czemu ty jesteś taka zła no czemu...?
    Biedna Natalka...Kocha Maxi'ego usługuje Ludmile ;/
    A rozdziała po prostu suuuuper ;)
    Czekam na następny <333

    OdpowiedzUsuń
  3. Ludmi jak zła to ma i cząstkę dobra :)
    Fajnyy :*
    czekam na kolejny

    Panna Martin

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny.
    Biedna Naty... kocha Maxi'ego a prez Lu nie może się z nim spotykać :-(
    Pozdrawiam i zapraszam do.siebie na blog. Mam nadzieję, że skomentujesz

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny
    Fajnie że połączyć chcesz Naxi

    OdpowiedzUsuń
  6. jaki maxio miły
    a co do lu
    ale ta '' przyjaźń '' długo potrwa

    OdpowiedzUsuń
  7. Zostałaś nominowana na moim blogu do LBA ( szczegóły na moim blogu)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W odpowiedzi na twe pytanie na moim blogu: zasłużyłaś świetnymi pomysłami i przede wszystkim talentem

      Usuń
  8. SUPER <3
    Cudowny rozdział :3
    Piszesz świetnie !

    OdpowiedzUsuń
  9. oby Maxi odepchnął lu od naty

    OdpowiedzUsuń

By: Marlene